Artur Rojek: "Myślę o śmierci"
Będąc dzieckiem wokalista Artur Rojek o mało nie zginął pod kołami samochodu. Wspomnienia na temat tego zdarzenia zawarł w piosence "Lato '76", która trafiła na solowy album artysty zatytułowany "Składam się z ciągłych powtórzeń".
W rozmowie z Łukaszem Jakóbiakiem były frontman grupy Myslovitz skomentował tekst piosenki "Lato '76" i opisane w niej wydarzenie, kiedy to będący dzieckiem Artur Rojek o mało nie wpadł pod koła samochodu. Na szczęście kierowca w porę zauważył chłopca i zahamował.
"To nie jest tak, że to wspomnienie powraca. Kiedy kilka lat temu usiadłem do tekstu i chciałem znaleźć jakiś temat, wtedy on do mnie wrócił. Ale on mnie nie nawiedza. Wrócił, gdy pisałem. Opisałem tą sytuację, bo uważałem ją za istotną" - powiedział Artur Rojek.
"Tej sytuacji towarzyszyło też wiele innych wspomnień. Poza tym, że o mało nie przejechał mnie samochód, zdarzyły się też inne sytuacje, które pamiętałem i z tym je skleiłem. Tak powstała cała historia o 1976 roku" - mówi o piosence "Lato '76".
"Czy myślę o śmierci? Tak, bo śmierć ma związek z przemijaniem. Z rzeczami, które na zawsze odchodzą z mojego życia. W takich sytuacjach myślę sobie o tym. To jest nostalgia połączona z nieuchronnością" - komentuje.
"W ostatnich latach w dosyć krótkim czasie odeszło kilka mi bliskich osób i to zintensyfikowało moje myślenie o śmierci. O tym, że to jest rzecz nieuchronna. Wszyscy idziemy w tym samym kierunku i należy to zaakceptować" - przyznał.
"Kiedyś tak intensywnie o tym nie myślałem. Być może dlatego, że wydawało mi się, że rzeczy są nieprzemijalne" - dodał.
Artur Rojek o piosence "Lato '76"
Źródło: X-news
Artur Rojek o swoich przemyśleniach na temat śmierci
Źródło: X-news