Marek Jackowski skończyłby 75 lat. "Jest po prostu muzyka"

"Maanam nigdy się nie kończy. Jest po prostu muzyka. Muzyka zostaje i tej muzyki się słucha" - mówił Marek Jackowski w rozmowie z Interią. 11 grudnia wybitny polski muzyk i kompozytor skończyłby 75 lat.

article cover
PrończykAKPA

Marek Jackowski skończyłby 75 lat. Jest po prostu muzyka

Marek Jackowski został pochowany we Włoszech, ale żona Ewa wraz z córkami uznały, że sprowadzą jego prochy do Polski. Drugi pogrzeb odbył się 14 sierpnia 2015 r. w Zakopanem - w mieście, z którym był związany najdłużej.
Marek Jackowski w krakowskiej Piwnicy Pod Baranami współpracował z zespołem Anawa, w którym pierwsze kroki stawiał inny Marek - Grechuta. Z Anawą Jackowski nagrał dwa albumy: "Marek Grechuta & Anawa" (1970 r.) i "Korowód" (1971 r.). Później grał z zespołem Osjan.
"No1" zawierał najbardziej znany solowy przebój muzyka "Oprócz błękitnego nieba" w dwóch wersjach: z 1979 r. (kiedy śpiewał go jeszcze z Maanamem) i z 1994 r. Drugie życie tej piosence dał w 1992 r. zespół Golden Life, nagrywając własną wersją na swoją drugą płytę "Efil Ned Log".

Na zdjęciu z Tomaszem "Titusem" Pukackim.
W latach 90. Marek Jackowski nagrał dwa albumy solowe: "No1" (1994 r.) oraz "Fale Dunaju" (1995 r.), a już po jego śmierci ukazało się wydawnictwo "Marek Jackowski", nad którym artysta pracował do samego końca. Na płycie możemy usłyszeć duety Jackowskiego z popularnymi polskimi artystami m.in. Anną Wyszkoni, Maciejem Maleńczukiem czy Muńkiem Staszczykiem.
+5
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas