"Wysłannicy lucyfera"

Ileż to różnych forów dyskusyjnych, magazynów czy dziennikarzy obwieszczało koniec starego metalu. Ile razy jakaś płyta dostała słabe noty w recenzji, tylko dlatego że po prostu nie jest modna. Na szczęście są nadal ludzie którzy wiedzą o co tak naprawdę chodzi w metalu i robią nadal to samo, to co kochają.

Nifelheim
Nifelheim 

Spójrzmy na takie grupy jak Nunslaughter, Sabbat, Desaster... Modni? A skąd. A ich popularność przyćmiewa swoim blaskiem niejeden nazwijmy to "modny" czy nowoczesny zespół, nad którym onanizują się młodociani "dziennikarze" którzy swoją przygodę z metalem zaczęli dwa lata temu...

Ale od czasu do czasu ukazuje się album taki jaki "Envoy Of Lucifer" autorstwa Nifelheim. I starzy metalowcy znów mogą spać spokojnie. To właśnie głównie o tej płycie Bart Gabriel z magazynu "Hard Rocker" rozmawiał z Hellbutcherem.

Witaj Hellbutcher. Album "Envoy Of Lucifer" dopiero się ukazał i powoli ukazują się recenzje w prasie. Ja mam jednak pytanie o okładkę. Krąży ta z białym napisem - gdzie kilka osób mi wmawiało, że to ostateczna wersja, no i jest ta z rysunkiem...

To proste, czarna okładka z białym logo była na wersji promo albumu. Kiedy była robiona, prawdziwa okładka nie była jeszcze skończona. I niektóre magazyny wydrukowały wersję promo. To może powodować zamieszanie, ale ostateczna okładka ze śmiercią to ta prawdziwa. Malował ją Tomas Holm, ten sam człowiek który malował w latach 1983-1984 okładki do "Melissa" i "Don't Break The Oath" Mercyful Fate!

Pomiędzy nowym a ostatnim albumem mamy 7 lat przerwy. To z powodu zaangażowania w inne projekty, czy z powodu problemów ze składem Nifelheim?

Zajęło to 7 lat głównie z powodu problemów ze składem. Mieliśmy też problemy z miejscem na granie prób, i wiele innych rzeczy, na przykład muzycy mieszkali w różnych miastach - teraz wszyscy oprócz mnie mieszkają w Sztokholmie lub pobliżu.

Ja mieszkam w Gothenburgu czyli w innej części Szwecji, więc nadal mamy problemy z próbami, ale z tym składem wszystko działa dużo lepiej niż przedtem, więc nie wydaje mi się, żebyśmy musieli czekać 7 lat na kolejny album.

Po tym jak ukazała się wasza płyta "Devil's Force", czytałem że opisałeś ją jako waszą odpowiedź na płytę Sodom "Obsessed By Cruelty". Czy "Envoy Of Lucifer" to odpowiedź na jakiś inny album?

Powiedziałbym, że "Envoy Of Lucifer" to nasza najnowsza odpowiedź na "Obsessed By Cruelty".

(Śmiech) Nifelheim ma w swoich szeregach członków grup takich jak Necrophobic, Dismember, Entombed czy Merciless, ty sam byłeś członkiem Pagan Rites. Nie wydaje ci się, że Regain Records chcieli podpisać z wami kontrakt głównie z tego powodu?

Nie wydaje mi się, żeby Regain podpisali z nami papiery tylko z tego powodu, że mamy u siebie członków innych znanych zespołów. Nifelheim istnieje od dawna, i powiedziałbym, że ma własną dobrą reputację, i że skład nie ma z tym za wiele wspólnego.

Planujecie reedycję waszych starych płyt w barwach Regain Records?

Nie wiem ku**a, bo niedawno się okazało, że jakaś amerykańska wytwórnia dopiero je wydała. Tak czy inaczej chcemy wydać wszystkie stare płyty w Regain Records, żeby wszystko było w jednej wytwórni, tylko że teraz jest masa gównianych problemów z legalnością tego wszystkiego, więc to z pewnością trochę zajmie.


Popraw mnie jeśli się mylę: w przeszłości nagraliście covery m.in. Bathory, Vulcano i Treblinka. Jesteście znani jako maniacy metalu z lat 80., i wiem, że na próbach graliście przykładowo utwory Running Wild i Motorhead... Nie chcieliście kiedyś wziąć na tapetę jakichś szwedzkich klasyków?

Wydaje mi się, że jakoś to przegapiliśmy, tym bardziej, że ja kolekcjonuję przecież wszystko ze szwedzkiego heavy metalu. Więc to dziwne, że jeszcze nie zrobiliśmy żadnych coverów szwedzkiego heavy metalu!

A skoro mówimy o starych szwedzkich kapelach, Treblinka reaktywowała się na jeden koncert, który odbędzie się w styczniu w Sztokholmie, sami oryginalni członkowie oprócz Johana Edlunda, więc ja będę wokalistą! Naprawdę nie mogę się doczekać. Będzie też grać Obscurity, więc koncert zapowiada się świetnie!

Kto wpadł na pomysł zrobienia 7" split singla z Vulcano?

Mniej więcej to wyszło od I Hate Records, jakiś czas temu nagraliśmy cover Vulcano o czym oni wiedzieli. Kiedy I Hate Records robili reedycję "Antropophagy", ktoś widocznie wpadł na ten pomysł. Niedawno też wyszła wersja CD tego singla, gdzie jest bonus track Nifelheim - utwór nagrany z Jonem Nodtveidtem na gitarze. Ostatnia rzecz jaką nagrał.

Ta sama wytwórnia wydała świetną składankową płytę Nifelheim na vinylu. Nie macie ochoty na jakieś wznowienie tego rarytasu?

Może znowu w jakimś bardzo limitowanym nakładzie, tylko dla prawdziwych maniaków Nifelheim.

Jesteś znany także ze swojej miłości do Iron Maiden. Co sądzisz o ich najnowszej płycie?

To prawdziwe dzieło!!! Nie znam słów którymi mogę opisać jak wielki jest ten album!

A znasz słynny coverband Iron Maiden z USA, w którym grają same dziewczyny - czyli The Iron Maidens?

Tak, znam je, chociaż nigdy nie widziałem ich na żywo.

Niedawno graliście jako gość specjalny na trasie z Venom...

To było wspaniałe zagrać trasę z Venom, twórcami black metalu. Wszystkie koncerty były rewelacyjne, i mieliśmy wspaniały odzew ze strony publiczności na wszystkich koncertach. Oglądałem koncert Venom każdej nocy, i nadal są doskonali.

Słyszałem swego czasu plotkę, że wywaliliście z zespołu perkusistę Demona, dlatego, że... miał dziewczynę. Prawda to?

No, nie Demona, wykopaliśmy naszego pierwszego gitarzystę z tego powodu, był całkiem opanowany przez c**kę.

Plotka numer dwa. To prawda, że zgodziliście się nagrać utwór na split "Headbangers Against Disco" tylko dlatego, że ktoś dał ci za to kopię pierwszego singla Silver Mountain?

To akurat prawda, Paulo z Primitive Art Records miał oryginalną kopię tego singla Silver Mountain w idealnym stanie, ale nie chciał jej sprzedać. Więc musieliśmy nagrać coś na "Headbangers Against Disco" żeby ją dostać. Zbieram wszystko ze szwedzkiego metalu, więc musiałem to zrobić. Z tego co wiem mam wszystko z Silver Mountain, to było coś co musiałem dorwać.

Więcej w magazynie "Hard Rocker".

Hard Rocker
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas