"Uciec w bok"

3 września 2007 roku, w swoje 39. urodziny, Piotr Rubik zaprezentował teledysk do utworu "To cała prawda", pierwszego nagrania przygotowanego wraz z nowymi współpracownikami, po głośnym rozstaniu z poprzednim zespołem. "To cała prawda" zarazem zapowiada "Oratorium dla Świata". Czy to dzieło powtórzy wielki sukces "Tryptyku Świętokrzyskiego" dowiemy się w grudniu, kiedy ma się pojawić pierwsza część oratorium.

Piotr Rubik
Piotr RubikINTERIA.PL

Na kilka dni przed premierą "To cała prawda" Emilia Chmielińska spotkała się z Piotrem Rubikiem, by zapytać go o nowe kompozycje, solową płytę i planowany ślub.

Niedawno wrócił pan z urlopu i od razu rzucił się w wir pracy, od razu wszedł do studia, nagrywa nowe piosenki, tworzy kompozycje. Czy akumulatory starczą na tak intensywne działanie?

Muszą starczyć. Tak się składa, że udało nam się dwa razy, po dwa tygodnie być na wakacjach i to był piękny czas, czas beztroski i odpoczynku. Bardzo tego potrzebowałem po trudnym roku, jaki mam za sobą. W tej chwili jestem rzeczywiście naładowany bardzo pozytywnie, akumulatory gotowe do pracy i już są bardzo solidnie wykorzystywane.

Nagrywa pan nowe utwory, ale wcześniej niż nowe utwory publiczność zobaczy teledysk do piosenki "To cała prawda". Data szczególna również dlatego, że 3 września są pana urodziny, czy będzie podwójne świętowanie?

Specjalnie chciałem połączyć premierę teledysku z ważnym dla mnie dniem. I niewątpliwie 3 września to dla mnie istotna data i być może będzie jakieś podwójne świętowanie. Bardzo się cieszę, bo rzeczywiście wszyscy długo czekaliśmy na ten teledysk, ponieważ przedłużyła się faza produkcji.

Od razu będą dwie wersje, polska i angielska, czyli "To cała prawda" do słów Romana Kołakowskiego i "The Right To Love" do słów Marka Śledziewskiego. Jest to o tyle ciekawa sytuacja, że będą to dwie zupełnie różne piosenki, także mam nadzieję, że widzowie będą chcieli zobaczyć to i to, bo ciekawie będzie je porównać. Bardzo się cieszę, że już dochodzimy do tego momentu i zachęcam wszystkich do obejrzenia teledysku już 3 września.

A może pan zdradzić coś więcej na temat tego teledysku, jaki był scenariusz i skąd pomysł?

Ten teledysk jest inny niż wszystkie, nie ma w sobie żadnej konkretnej historii, bo dotychczas były to jakieś historie ludzi, pary, rozwody, rozstania i powroty. Będzie to bardzo bajkowy, wręcz symboliczny obraz, a ponieważ słowa piosenki mówią: "masz prawo kochać, masz prawo żyć, masz prawo marzyć i masz prawo śnić" zobaczymy w nim świat dzieci.

Zobaczymy małego Piotra Rubika i małą Zosię Nowakowską w scenerii bajkowej. Będzie również wróżka, karoca, a nawet lot balonem. To będą takie symbole radości, nadziei, które świadczą o tym, że warto dożyć i doczekać się do szczęścia.

Cieszę się, że taki powstał teledysk, bo łamie to stereotyp o tej piosence, który zdążył już powstać. Niektórym wydawała się ona groźna i poruszająca jakieś poważne problemy, a dzięki temu symbolicznemu obrazowi i tej bajce, mam nadzieję będzie ona bardziej uniwersalna. Przekona każdego, że ma prawo kochać, marzyć, śnić i właśnie o to mi najbardziej chodziło.


Nie wiem czy zgodzi się pan ze mną, ja słuchając tej piosenki odniosłam wrażenie, że "To cała prawda" jest takim pewnym końcem i początkiem, końcem pewnej pana drogi i początkiem nowej, innej, może lepszej?

Myślę, że coś w tym jest. Ta piosenka powstała w momencie dla mnie bardzo ważnym, na zakończenie pewnego etapu i rozpoczęcia zupełnie nowego. Ale ja widzę tę piosenkę, jako jeszcze bardziej uniwersalną, taką, która nie odnosi się tylko do pewnych wydarzeń, które miały miejsce, ale każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

Bo każdy w życiu przechodzi trudne momenty, nie tylko ja i każdy ma nadzieję, że z nich wyjdzie. Dlatego mam nadzieję, że ta piosenka będzie dla tych ludzi szczególnie wyjątkowa, da im nadzieję, radość i podtrzyma na duchu. I dla mnie jest to rzeczywiście pierwszy krok w nowy etap twórczości muzycznej.

Wiemy też, że przygotowuje pan specjalny koncert w drugiej połowie września, na którym zostaną zaprezentowane też nowe utwory oraz najpiękniejsze utwory z oratoriów, może pan coś więcej zdradzić, bo publiczność na pewno czeka z niecierpliwością na to wydarzenie?

Będziemy robić specjalny koncert, na którym zarejestrujemy na płycie CD, a może i DVD najpiękniejsze utwory z oratoriów oraz pięć premier, m.in.: "To cała prawda" w wykonaniu orkiestrowym. Chcieliśmy zrobić taki koncert by pokazać wspaniałe wykonanie nowych solistów, którzy do nas dołączyli.

Te utwory nabierają przy nich nowego charakteru, zupełnie innej wartości i świeżości. Ten koncert będzie to taki "The best of", zebranie najpiękniejszych utworów z oratoriów i nie tylko. Od tego momentu będziemy również grać koncerty, Piotr Rubik i jego najpiękniejsze oratoria, gdzie będziemy prezentować kompilację najpiękniejszych według mnie, według nas, fragmentów z "Tryptyku Świętokrzyskiego" i nie tylko.

Tak jak wspominałem będą utwory premierowe, utwory, które wcześniej były instrumentalne, teraz zostały przerobione na piosenki. Także sam nie mogę doczekać się tego koncertu i mam nadzieję, że spotka się on z zainteresowaniem.

Mówi pan o tym, że będą prezentowane na tym koncercie utwory premierowe, czy może pan zdradzić cos więcej? Wiemy doskonale, że jest pan bogatszy o nowe doświadczenia, czy to ma swoje przełożenie na pana komponowanie, na muzykę, która pan stworzył?

Z każdym dniem wszyscy nabieramy nowych doświadczeń, wszystko się przekłada na nasze działanie, wszystko jest istotne, jak żyjemy jak czujemy, ale nie doszukiwałbym się żadnego bezpośredniego przełożenia na to, co piszę.

A piszę ostatnio rzeczywiście dużo, bo już w grudniu będzie premiera pierwszej części "Oratorium dla świata". Tak się składa, że mamy to szczęście, że władze Gorzowa zaprosiły nas do uświetnienia ich jubileuszu - 750-lecia miasta i z tej okazji odbędzie się uroczysty koncert, na którym zaprezentujemy pierwszą część "Oratorium dla świata". To będzie prawdopodobnie 9 grudnia.

A ponadto zajmuję się pisaniem muzyki do filmu, ale nie mogę jeszcze zdradzić jakiego. Niedługo będziemy tez kręcić teledysk promujący ten film.


Czy może nam pan zdradzić coś więcej o filmie i teledysku?

Będzie to film na pewno o miłości, jest o tyle ciekawe, że ten teledysk będzie również zapoczątkowywał moją płytę solową, gdzie śpiewam i gram na wiolonczeli. To wszystko będzie mam nadzieję jedną wielką niespodzianką, coś zupełnie nowego, zupełnie inne podejście do muzyki, zupełnie nowy Piotr Rubik.

Także dzieje się dużo, ten nurt oratoryjny i ten nurt mojej twórczości jakiego dotąd nie było. Mam nadzieje, że jesień będzie obfitowała w całkiem nowe wydarzenia.

Co dzieję się obecnie w pana twórczości związanej z nagrywaniem nowych płyt?

Dzieję się dużo, w tej chwili nagrywam pierwszy utwór na tę płytę - miała być na jesieni, będzie troszeczkę później, takie jest życie pełne niespodzianek. W utworach, które znajdują się na płycie chciałem pokazać pewne emocje, które we mnie siedzą, zrobić coś bardziej kameralnego, żeby oratoria i wielkie formy toczyły się swoją drogą, a ja chciałem uciec troszkę w bok i pokazać emocje bardziej kameralne, połączone z wiolonczelą i ze śpiewem.

Ciężko się mówi o muzyce, mam nadzieję, że już niedługo publiczność będzie miała okazję wysłuchać tego co robię.

Czy to będzie pana solowa płyta, czy może płyta z nowymi solistami?

To są dwie jakby różne rzeczy. Płyta "Najpiękniejsze utwory z oratoriów" to najbliższa produkcja z nowymi solistami na której znajdziemy powrót do najlepszych utworów z minionych lat. Po premierze "Oratorium dla świata" wydamy to również na płycie i będzie to kolejna płyta z nurtu oratoryjnego, natomiast płyta zwierająca moją solową twórczość będzie jakby troszkę z boku, nie traktuję tego jako swego rodzaju głównej produkcji.

Wiolonczela, głos, fortepian chciałbym na tej płycie pokazać pewne emocje, które we mnie siedzą, będzie to ciekawa odskocznia dla wszystkich, którzy znają moją twórczość z tych cięższych form, żeby posłuchali czegoś bardziej kameralnego, od serca, coś, co chcę nie zaśpiewać, ale nawet wyszeptać.

Inspiracją dla pana piosenek była, jest i będzie miłość, która teraz nazywa się Agata. Były zaręczyny, będzie ślub?

Tak, oczywiście.

Czy są już jakieś sprecyzowane plany względem ślubu, na pan zamiar coś napisać?

Wszystko jest już sprecyzowane, ustalone, natomiast umówiliśmy się, że nic nie będziemy na ten temat mówić w mediach, i to będzie nasza słodka tajemnica, gdzie, co i jak. Na pewno pojawi się wiele różnych pogłosek, plotek na ten temat, ale wydaje mi się, że nikt tak naprawdę nie pozna do końca prawdy. Dowiemy się po fakcie (śmiech).

Czego powinniśmy panu życzyć w związku z urodzinami?

Przede wszystkim zdrowia, szczęścia, wytrwałości, ja sobie bym życzył, żeby było tak jak teraz, żeby ludzie chcieli słuchać mojej muzyki - to byłby dla mnie najlepszy prezent, który mogą zrobić mi po prostu sami słuchacze słuchając tej muzyki i trzymając za mnie kciuki, cała reszta jest nieważna.

Dziękuję za rozmowę.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas