Reklama

"Pasja i rytm"

Niemiecki boysband Part Six popularność w naszym kraju zdobył za sprawą piosenki "Showtime", która cieszyła się sporym powodzeniem.

Piątka wokalistów i tancerzy w Warszawie spotkała się z Justyną Tawicką, by opowiedzieć o przygotowywanym teledysku i swojej twórczości. Nie zabrakło ukłonu w stronę polskich fanów.

Zobacz cały wywiad w wersji wideo:

Przygotowujecie klip do piosenki "Love Is Over".

Teledysk, który kręciliśmy wczoraj, powstał w teatrze i jest zupełnie inny, niż nasz pierwszy klip. Jest bardziej klasyczny, stonowany, ale też ma w sobie pasję. Nakręciliśmy go w jeden dzień, i generalnie myślę, że będzie to świetne wideo. Jestem bardzo podekscytowany efektem końcowym. To tyle z mojej strony.

Reklama

Wydaje mi się, że jako zespół lubimy żonglować muzycznymi stylami i zmieniać je. "Showtime" był bardziej popowy, a "Love Is Over" jest bardziej w stylu R'n'B. Tak, to mieszanka R'n'B, hip-hopu i rapu.

Pokazujemy, że dobrze czujemy się w różnych stylach muzycznych. "Showtime" był bardziej w charakterze dance i house, a "Love Is Over" to taka piosenka rozdzierająca serce, powolna, smutna. Na naszej nowej płycie znajdziecie o wiele więcej różnych stylów muzycznych.

Jak byście zdefiniowali muzykę Part Six?

Jeśli miałbym wybrać trzy słowa, by zdefiniować naszą muzykę, to pierwszym byłaby "pasja". Wydaje mi się, że każda nasza piosenka ma w sobie pasję i to coś, co sprawia, że mówisz: O kurczę, to jest świetne, chcę to usłyszeć jeszcze raz! On się wydziera, i to jest cool, on z kolei wyciąga wysokie nuty jak szalony... Druga część definicji to "rytm", zdecydowanie. Jeśli chodzi o mnie, to jestem bardziej tancerzem niż wokalistą, chociaż oczywiście także śpiewam - i po prostu kocham tańczyć do muzyki z naszej płyty. A trzecia część? Nie wiem, co wy o tym myślicie?

Dla mnie w naszej muzyce najważniejsze jest to, że sami napisaliśmy nasze piosenki. Nikt nie dał nam gotowych utworów i nie powiedział: A teraz do studia i śpiewać! Po prostu robimy to, co nam się podoba, i współpracujemy z producentami - możemy otwarcie powiedzieć, czego chcemy, możemy powiedzieć, co nam się podoba. To jest najważniejsza rzecz - decydujemy o kształcie naszej muzyki.

Tak, to ważna rzecz. Dla mnie chodzi w tym wszystkim o brzmienie, które jest naprawdę świetne, jest ostre, jest charakterystyczne - wiesz, że to właśnie Part Six! To jest niesamowite. Uważam, że powinniście kupić ten album, gdy tylko się ukaże!

Chciałbym przyłączyć się do tego, co mówi Orry - ponieważ rzeczywiście to my napisaliśmy nasze piosenki i wyrażają one to, co czujemy, to, co chcemy przez te utwory przekazać ludziom. Miłość, imprezowanie - to, czym zajmujemy się w wolnym czasie. Wszystko to, co robimy, chcemy przekazać naszym fanom, słuchaczom naszej muzyki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pasje | piosenki | rytm
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy