Natalia Kukulska: Patrzę w lustro ze zdziwieniem

Choć fryzurę zmieniała nieraz, najlepiej czuje się w swoich naturalnych włosach. Słynąca z burzy loków Natalia Kukulska o włosach śpiewała nawet piosenki. "Babcia uważała, że moje włosy to cała moja uroda" - wspomina w wywiadzie dla PAP Life wokalistka.

Natalia Kukulska w swojej naturalnej fryzurze
Natalia Kukulska w swojej naturalnej fryzurzeTadeusz WypychReporter

PAP Life: Poza tym, że jest pani piosenkarką, słynie pani z charakterystycznej burzy loków. Co rano, po przebudzeniu, czuje Natalia Kukulska, kiedy patrzy w lustro?

Natalia Kukulska: - Nie powiem, że jestem zadowolona, tylko zdziwiona (śmiech). To ciekawe, bo mając kręcone włosy prawie każdego dnia mam niespodziankę, w zależności od tego, jak spałam, czy też od wilgoci w powietrzu. Muszę przyznać: moje kręcone włosy są bardzo niesforne.

Na przestrzeni lat miewała pani różne fryzury. W jakiej czuje się pani najlepiej?

- Choć musiałam do tego dojrzeć, najlepiej jest mi w moich naturalnych włosach. Rzeczywiście, trochę czasu mi to zajęło, żebym zrozumiała, że natura wybrała dla mnie dobrze, że natura mi sprzyja, że wreszcie dobrze się z tym czuję. Pamiętam, że był kiedyś taki moment, kiedy mój fryzjer tak dobrze obciął mi włosy, że potem przez jakieś dwa lata nie musiałam do niego chodzić - poza tym, żeby podciąć grzywkę, jak już zachodziła mi na oczy. Po tamtej wizycie każdego dnia po prostu myłam włosy, schły mi naturalnie i nic więcej nie musiałam z nimi robić, nie nakładałam na nie nawet żadnych produktów do pielęgnacji.

Natalia Kukulska: 40 lat minęło...

Natalia KukulskaMateusz JagielskiEast News
Kukulska ma przyrodniego brata Piotra "Pikeja" Kukulskiego, syna Jarosława Kukulskiego i Moniki BorysTricolorsEast News
W 2004 roku Natalię Kukulską można było podziwiać na deskach warszawskiego Teatru Muzycznego Roma, gdzie wokalistka zagrała główną rolę w musicalu "Miss Saigon" w reżyserii Wojciecha KępczyńskiegoTricolorsEast News
Natalia KukulskaVIPHOTOEast News
Natalia Kukulska przyszła na świat 3 marca 1976 roku jako córka piosenkarki Anny Jantar i kompozytora Jarosława Kukulskiego. Na zdjęciu z mamąMarek KarewiczEast News
Natalia KukulskaJerzy StalegaEast News
Do najbardziej popularnych utworów Natalii Kukulskiej należą takie piosenki jak "Im więcej Ciebie tym mniej", "W biegu", "Czy ona jest"Piotr FotekReporter
Natalia Kukulska podczas Sylwestra w Krakowie w 2008 rokuAnna Kaczmarz/Dziennik PolskiEast News
Mężem Natalii jest muzyk i kompozytor Michał Dąbrówka, z którym wzięła ślub w 2000 roku. Para ma dwoje dzieci: syna Jana i córkę AnięMieczyslaw WlodarskiReporter
Mając takich rodziców, nie trudno wypatrywać talentu muzycznego Natalii. Wokalistka zadebiutowała mając raptem 10 lat. 26 października 1986 roku ukazała się płyta zatytułowana jej imieniem, na której znalazły się takie przeboje jak "Puszek okruszek" czy "Co powie tata". Na zdjęciu z tatąPiotr FotekReporter
Kolejne płyty Kukulskiej także cieszyły się zainteresowaniem i wysokimi wynikami sprzedaży. Dyskografię Natalii Kukulskiej zamyka płyta "Ósmy plan" z 2015 rokuMieczyslaw WlodarskiReporter
Pierwszym "dorosłym" albumem Natalii Kukulskiej była płyta "Światło". Wydawnictwo ukazało się w 1996 roku, gdy córka Anny Jantar miała 19 latMieczyslaw WlodarskiReporter
Album "Światło" cieszył się sporym zainteresowaniem i pokrył się w Polsce złotem. Promowały go utwory "Dłoń", "Piosenka światłoczuła" oraz "Daleki brzeg"Krzysztof WojdaReporter
Rok 2016 to dla Natalii Kukulskiej dwa jubileusze. Wokalistka nie tylko kończy 40 lat, ale także świętuje 30. rocznicę premiery jej pierwszej płyty "Natalia", z której pochodzą takie dziecięce przeboje jak "Puszek okruszek" czy "Co powie tata"Jacek DomińskiReporter
Kiedy Natalia miała zaledwie 4 latka, jej matka zginęła tragicznie w katastrofie lotniczej na Okęciu w 1980 roku. Ojciec wokalistki zmarł natomiast w 2010 rokuMateusz JagielskiEast News

Czy te zmiany fryzury były generowane potrzebami wizerunku scenicznego czy jakimiś zmianami w pani życiu?

- Nie, zmian w życiu wtedy nie było. Natomiast zmiany fryzury to były zazwyczaj spontaniczne decyzje - jak mi się jakaś znudziła, to ją zmieniałam. Fryzury traktowałam trochę jak nakrycie głowy, a nie coś, do czego byłam bardzo przywiązana. Na przekór mojej babci, która uważała, że moje włosy to cała moja uroda (śmiech).

Natalia Kukulska o hejcie po wsparciu Czarnego ProtestuAKPA

W jednym z teledysków do swojej piosenki odważyła się pani sama ściąć sobie włosy...

- Rzeczywiście, kiedyś w teledysku do piosenki "Kamienie" obcięłam włosy, co odbiło się dużym echem i co nie do końca mi się podobało. Ta piosenka opowiada o tym, że właśnie często ścinanie długich włosów, taka radykalna zmiana wyglądu, jest symbolem tego, że coś chcemy zacząć na nowo. Także ta piosenka była właśnie o stracie, o tym, że człowiek jakby starając się odbudować, postanawia coś w sobie zmienić. Włosy często są tego symbolem. Natomiast wówczas wszyscy mówili nie o treści piosenki, tylko o tych włosach, że je ścięłam. Dlatego uważam, że to jednak wcale nie było dobre, bo to tylko odwróciło uwagę od przekazu.

Czy jako zapracowana mama znajduje pani czas na dbanie nie tylko o włosy, ale w ogóle o urodę?

- Jest "totalny niedoczas w tym temacie" (śmiech). Przez lata miałam - i dalej mam - coś takiego, że jak zaczynałam bardziej dbać o siebie, to zaraz pojawiały się u mnie wyrzuty sumienia, że nie jestem wtedy z dziećmi, tylko robię coś dla siebie. To jest oczywiście błędne, bo kobieta musi mieć poczucie tego, że zrobiła też coś dla siebie, dla swojej formy, bo to wpływa na nasze samopoczucie.

Koncert "Życia mała garść" pamięci Jarosława Kukulskiego i Anny Jantar

Natalia KukulskaAKPA
Adam SztabaAKPA
Natalia KukulskaAKPA
26 maja 2019 r. w Hali Torwar w Warszawie odbył się specjalny koncert "Życia mała garść" poświęcony pamięci Jarosława Kukulskiego i jego żony Anny Jantar. Pretekstem do ponownego zaprezentowania tego koncertu była 75. rocznica urodzin Jarosława Kukulskiego oraz przypadająca w 2020 r. 70. rocznica urodzin i 40. rocznica tragicznej śmierci Anny Jantar. Opiekę artystyczną nad koncertem sprawowała córka muzycznej pary - Natalia Kukulska. "Myślę, że koncert 'Życia mała garść' poświęcony moim rodzicom, nie tylko dla mnie, będzie pretekstem do wspomnień. Ten koncert to chwila refleksji nad ulotnością życia, chwile radości i wspomnienia wywołujące uśmiech i wzruszenie. To historia osób, które połączyła niewątpliwie miłość do muzyki, opowiedziana dźwiękami i słowami ich przyjaciół. To nowe, poruszające interpretacje wspaniałych wykonawców, które po raz kolejny udowadniają ponadczasowość tego co po sobie zostawili moi rodzice. Zapraszam na muzyczne spotkanie, które obiecuję, że Was poruszy" - mówiła wokalistka przed koncertem.AKPA
Daria ZawiałowAKPA
Kayah, Marek Piekarczyk, Igor Herbut, Kuba BadachAKPA
Igor HerbutAKPA
Daria ZawiałowAKPA
Daria ZawiałowAKPA
Adam SztabaAKPA
Kuba BadachAKPA
Kayah i Kuba BadachAKPA
KayahAKPA
Dorota MiśkiewiczAKPA
Dorota MiśkiewiczAKPA
Katarzyna GroniecAKPA
Katarzyna GroniecAKPA
Marek PiekarczykAKPA
Koncert o tytule "Życia mała garść" miał już swoją premierę w 2012 roku podczas Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Piosenki Anny Jantar i Jarosława Kukulskiego w latach 70. śpiewała cała Polska. Na koncercie "Życia mała garść" przypomniały je gwiazdy polskiej sceny: Kayah, Katarzyna Groniec, Daria Zawiałow, Dorota Miśkiewicz, Kuba Badach, Marek Piekarczyk i Igor Herbut, którym towarzyszyła Polska Orkiestra Muzyki Filmowej oraz Orkiestra Adama Sztaby pod jego batutą.AKPA

Mam taką piosenkę "Rekonstrukcja", w której śpiewam tak: "Nad młodością trzymam władzę; Sprytnie z czasem w chowanego sobie gram; Co się zmarszczy, to wygładzę; Z rekonstrukcją sobie radzę". Nasze dobre samopoczucie to nie są operacje plastyczne, to nie jest wstrzyknięcie sobie czegoś tu i ówdzie, co poprawi nam humor...

Tak naprawdę wpływ na to ma praca nad sobą, zaakceptowanie siebie. Jakbyśmy rzeczywiście nacisk położyli właśnie na tę kwestię, to mniej będzie potrzeb zmiany zewnętrznej. To mi sprzyja. W moim życiu musi być harmonia, nie mogę zaniedbywać sfery duchowej, karmienia się sztuką artystyczną, słuchania nowych płyt, oglądania, czytania, pójścia do teatru albo przebywania z dziećmi i pracy. To wszystko musi być w harmonii - wtedy wydaje mi się, że to jest w porządku. Muszę jednak przyznać, że mam deficyt tego czasu tylko dla siebie, kiedy mogłabym pójść na masaż, czy zadbać o nawilżenie skóry. Także na razie jadę na adrenalinie (śmiech).

Rozmawiała Paulina Persa (PAP Life).



Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas