Zespół Hey zagrał pierwszy koncert po latach przerwy. "To mi się śni"
Grupa Hey zagrała koncert podczas festiwalu w Jarocinie. To jedyny w tym roku występ zespołu dowodzonego przez Katarzynę Nosowską.
Przypomnijmy, że po zakończeniu trasy "Fayrant Tour" pod koniec 2017 r. działalność grupy została zawieszona na czas nieokreślony.
Trasa "Fayrant Tour" z okazji 25-lecia na scenie początkowo miała objąć siedem występów w największych halach w Polsce. Ze względu na ogromne zainteresowanie fanów dodano kolejne trzy koncerty.
Na całej trasie gościem specjalnym był założyciel zespołu Hey, gitarzysta Piotr Banach, który obecnie wraz z wspomnianą wokalistką Kafi współtworzy grupę BAiKA.
"My tu gadu, gadu, a Hey zagra po 3,5 rocznej drzemce, jedyny w tym roku koncert. Zapraszamy Was z całego serca do Jarocina! Spotkajmy się! Hey nie wie, co się działo na świecie przez ten czas - nie mówcie nam o tym, nie jesteśmy ciekawi... Chcemy, żeby przez kilkadziesiąt minut było jak dawniej - razem!" - pisała wokalistka Katarzyna Nosowska przed występem w Jarocinie.
Podczas koncertu fani mogli usłyszeć m.in. takie przeboje, jak: "Z rejestru strasznych snów", "Wilk vs kot", "Teksański", "Kto tam? Kto jest w środku?", "List" oraz "Cisza, ja i czas". Muzycy byli zachwyceni możliwością ponownego występu przed publicznością. "Wydaje mi się, że to wszystko mi się śni" - mówiła Nosowska w trakcie występu.
Zespół udostępnił również krótkie nagranie z koncertu, na którym widać morze fanów pod sceną. "Dziękujemy Wam tak, że aż nie macie pojęcia!" - napisali pod nagraniem.