Wygrał "The Voice of Poland", teraz szczerze mówi o bolesnym rozstaniu. "Ciężko"
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Jan Górka wypuścił pierwszy autorski numer po zwycięstwie w "The Voice of Poland". Wokalista w nowej piosence opowiada o bolesnym rozstaniu.
Janek Górka już podczas pierwszego występu w "The Voice of Poland" dał się poznać jako autor piosenek. Utwór "Zadzwonię", który podrasował przy okazji finału programu, zaprezentował jeszcze podczas przesłuchań w ciemno. Piosenka zdobyła serca widzów i poprowadziła Górkę do triumfu w show.
"Pamiętam" to kolejna pełna emocji piosenka młodego artysty. Janek - jak sam przyznaje - pisze prosto z serca, o tym co przeżywa i co czuje. "Nie boi się mówić o uczuciach i bolesnych doświadczeniach, bo wie, że wykrzyczenie bólu przynosi tak bardzo potrzebną ulgę" - czytamy w zapowiedzi prasowej.
"To piosenka, która opowiada o rozstaniu" - opowiada Janek. "O tym jak ciężko jest pogodzić się z tym, że osoba, z która planowałeś przyszłość, tak po prostu nagle cię zostawia" - komentował.
Z Politechniki na salony. Kim jest Jan Górka, zwycięzca "The Voice of Poland"?
Jan Górka pochodzi z Rudnika koło Raciborza. Studiuje na Politechnice Wrocławskiej, a w wolnych chwilach śpiewa, pisze piosenki i... konstruuje urządzenia, takie jak paralizatory, czujniki czy roboty.
Co ciekawe, w dzieciństwie nie ciągnęło go do muzykowania - w pewnym momencie zawarł on nawet z ojcem umowę, zgodnie z którą ten miał wypisać go wreszcie ze szkoły muzycznej, jeśli poprawi stopnie. Po śmierci ukochanej mamy, to właśnie muzyka przyniosła mu wszelako ukojenie. Aby poradzić sobie z trudnymi emocjami, zaczął pisać piosenki. Jak wyjawił w jednym z wywiadów, nagrał na dyktafonie ponad 400 własnych utworów.
W "The Voice of Poland" Górka zachwycił jury i odbiorców swoimi interpretacjami znanych numerów, takich jak "Mamo tyś płakała" sanah i Igora Herbuta, "Siłacz" Marcina Rozynka czy "Counting Stars" zespołu OneRepublic. Prócz statuetki, Janek wyśpiewał sobie 50 tys. złotych i kontrakt płytowy z wytwórnią Universal Music Polska.