Wciąż przerzucają się obelgami, ale takiej zagrywki raper się nie spodziewał. Aż zamilkł
Kendrick Lamar nie skończył jeszcze z Drakiem. Jego utwór "Not Like Us", będący dissem na kanadyjskiego rapera, został już okrzyknięty przez niektórych słuchaczy "piosenką lata".
Kendrick Lamar, najwyraźniej, również bardzo lubi utwór "Not Like Us". Na swoim koncercie "The Pop Out: Ken & Friends" artysta zagrał ten diss nie raz, nie dwa, ale aż pięć razy!
Zobacz również:
- Dawid Kwiatkowski i Natalia Szroeder to jedni z nowych jurorów "Must Be The Music". Jak im się współpracuje? [WIDEO]
- Marcelina: "Jak już wracać, to tylko w dobrym stylu" [WYWIAD]
- TVP pokazała wideo z próby na Eurowizji Junior 2024. Jak zaprezentował się Dominik Arim?
- Michał Rudaś zachęca do głębokiego oddechu. Co już wiemy o płycie "Płyń"?
Koncert odbył się w Kia Forum w Los Angeles, gdzie wśród publiczności znalazło się też wiele gwiazd z Zachodniego Wybrzeża, w tym legenda rapu Dr Dre.
Kendrick Lamar nie skończył jeszcze z Drakiem
Utwór "Not Like Us" został wydany w trakcie ostatniego starcia towarzysko-rapowego między Lamarem a Drakiem. Lamar otworzył również swój koncert utworem "Euphoria", ponad sześciominutowym kawałkiem dotyczącym kanadyjskiego rapera.
Konflikt między Lamarem a Drakiem przypomina niektórym dziennikarzom i fanom historyczną rywalizację Wschodniego i Zachodniego Wybrzeża z lat 90., kiedy to napięcia między Tupaciem Shakurem (reprezentującym Zachodnie Wybrzeże) a The Notorious B.I.G., znanym jako Biggie Smalls (reprezentującym Wschodnie Wybrzeże), sięgnęły zenitu.
Wielokrotne wykonania "Not Like Us" podczas koncertu wywołały burzliwe dyskusje w internecie. Niektórzy uważają, że Lamar w ten sposób oddaje hołd swoim fanom, którzy nieustannie odtwarzają ten utwór, inni zaś sądzą, że to dowód na to, iż Drake "żyje w jego głowie". Utwór zadebiutował na pierwszym miejscu listy Billboard Hot 100 w maju.
Nie wiadomo, jak dalej potoczy się rywalizacja między Kendrickiem Lamarem a Drakiem. Kanadyjczyk nie odpowiedział jeszcze Lamarowi ani w mediach społecznościowych, ani nowym dissem.