Wayne Swinny nie żyje. Gitarzysta Salivy miał 59 lat
Gitarzysta rockowego zespołu Saliva – Wayne Swinny – zmarł 22 marca w wieku 59 lat. Muzyk doznał wylewu krwi do mózgu.
Śmierć gitarzysty potwierdził agent zespołu, a także członkowie grupy, na czele z wokalistą Bobbym Amaru.
O stanie muzyka pisano na Facebooku. "Nasz brat Wayne Swinny został znaleziony w stanie zagrażającym jego życiu we wtorek rano (21 marca) i wezwano do niego pogotowie. W szpitalu zdiagnozowano u niego samoistny wylew krwi do mózgu. Obecnie przebywa na OIOM-ie, czekamy na dalsze wieści" - można było przeczytać.
Dzień później potwierdzono śmierć muzyka. "Z wielkim smutkiem informujemy o śmierci Wayne'a Swinny'ego, gitarzysty Salivy. Wayne zmarł dziś rano po niespodziewanym wylewie krwid do mózgu w trakcie trasy" - czytamy.
Głos zabrał też wspomniany Amaru, który nazwał Swinny’ego "bohaterem gitary".
Kim był Wayne Swinny?
Wayne Swinny był jednym z założycieli kapeli Saliva w 1996 roku. Razem z poprzednim wokalistą - Joseyem Scottem stworzyli m.in. takie numery jak "Your Disese" (13 mln wyświetleń) i "Click Click Boom" (102 mln wyświetleń) i "Always" (23 mln wyświetleń).
Największy sukces komercyjny grupa odniosła po wydaniu płyty "Saliva" z 2001 roku. Krążek pokrył się w Stanach Zjednoczonych platyną.