Wanda Kwietniewska wspomina Irenę Jarocką. "Była bardzo delikatnym motylem"

21 stycznia 2022 roku mija dokładnie dziesięć lat od śmierci Ireny Jarockiej. Wokalistka zmarła na raka mózgu, a jej śmierć była stanowczo przedwczesna. TVP upamiętnia ją koncertem, w którym wzięła udział liderka grupy Wanda i Banda, Wanda Kwietniewska. Tak wspomina Jarocką.

Wanda Kwietniewska podczas przygotowań do Festiwalu w Opolu w 2020 roku
Wanda Kwietniewska podczas przygotowań do Festiwalu w Opolu w 2020 rokuKurnikowskiAKPA

Irena Jarocka była jedną z najpopularniejszych wokalistek w naszym kraju. W latach 70. i 80. nie miała sobie równych, a jej piosenki śpiewali wszyscy Polacy. Jej fani pogrążyli się w żałobie 21 stycznia 2012 roku, gdy poinformowano o śmierci gwiazdy. Wokalistka dowiedziała się o śmiertelnej chorobie, glejaku mózgu, zaledwie 5 miesięcy przed śmiercią.

Z okazji obchodów 10. rocznicy śmierci piosenkarki, TVP wyemituje koncert poświęcony jej twórczości. Na scenie pojawią się Anna Jurksztowicz, Andrzej Rosiewicz, Krzysztof Kiljański, Anna Dąbrowska, Danuta Błażejczyk, Paulla, Czerwone Gitary, Wanda Kwietniewska, Marek Piekarczyk, Eleni i Felicjan Andrzejczak. Podczas upamiętniającego koncertu artyści wykonają jej największe przeboje, m.in. "Był ktoś", "Kawiarenki", "Gondolierzy znad Wisły", "Beatlemania story" czy "Motylem jestem"

Irena Jarocka: 10 rocznica śmierci legendarnej artystki

21 stycznia mija 10 lat od śmierci ikony polskiej piosenki, Ireny Jarockiej. Wokalistka zmarła w wieku 66 lat. Przegrała walkę z nowotworem mózgu.

"To był zaszczyt ją poznać i z nią pracować. Była serdeczna, miła, ciepła, koleżeńska - wszystko co dobre. Absolutnie nie gwiazdorzyła, zawsze była jak miła koleżanka. Nie podkreślała swoich atutów, była przede wszystkim skromna. Na scenie była taka sama, jak w życiu. Nie tylko się zachowywała, ale także wyglądała tak samo. Na ulicy, prywatnie zawsze ją każdy mógł rozpoznać, nie tak jak dzisiaj to bywa. Ona miała olbrzymie, rozmarzone oczy i piękne włosy. Przede wszystkim Irenka kochała publiczność, oczywiście z wzajemnością. Nigdy się nie stresowała, miała taką naturalność we wszystkim" - wspominała piosenkarkę Zofia Czernicka.
Irena Jarocka urodziła się 18 sierpnia 1946 roku w Srebrnej Górze. Wokalnie zadebiutowała na festiwalu w Sopocie, gdzie wystąpiła mając 22 lata. Zaśpiewała wówczas swój pierwszy wielki przebój - "Gondolierzy znad Wisły".Wojciech OlszankaEast News
Irena Jarocka nie ograniczyła swojej kariery tylko do muzyki. Wokalistka spróbowała swoich sił także jako aktorka w filmie "Motylem jestem, czyli romans czterdziestolatka" oraz na deskach Teatru Polskiego w Waszyngtonie, w sztuce Mrożka, pt. "Piękny widok".Polfilm 1East News

W rozmowie z Faktem o Irenie Jarockiej opowiedziała Wanda Kwietniewska. "Irena była bardzo ciepłą, życzliwą osobą. Nigdy z nikim nie rywalizowała, nie brała udziału w wyścigach szczurów. Zero gwiazdorzenia. Była bardzo delikatnym motylem. Przemiła, cieplutka osoba, bardzo wrażliwa" - wyznała gwiazda zespołu Wanda i Banda. "Dawno temu, gdy grałam w zespole Vist to, gdy pierwszy raz trafiłam do studia nagraniowego, to trafiłam do chórków Ireny Jarockiej. To było dla mnie przeżycie" - wspomina.

"Motylem jestem" w TVP. Koncert pamięci Ireny Jarockiej w TVP1. Kiedy emisja?

Piosenkarka zauważa, że warto pamiętać o dorobku Jarockiej. Cieszy się, że mogła być częścią wydarzenia upamiętniającego jedną z najbardziej cenionych polskich wokalistek. "Ten koncert to piękny pomysł. O niej trzeba pamiętać. Spotkali się tam wykonawcy, którzy w większości znali Irenę i są z jej pokolenia. Za kulisami wszyscy Irenkę wspominaliśmy. To było wzruszające. Dla mnie to też artystyczne doświadczenie, bo to obcy dla mnie repertuar. Ja reprezentuję inną estetykę. Tym to było większe wyzwanie, że materiały dostałam dopiero kilka dni przed koncertem i musiałam szybko i intensywnie się tych piosenek uczyć" - mówi "Faktowi" Wanda Kwietniewska.

Choć emisja koncertu w telewizji dopiero się odbędzie, gwiazda zdradziła, kto najbardziej podobał jej się na scenie. Poza orkiestrą wskazuje jeszcze duet Felicjana Andrzejczaka i Paulli. "To było świetnie zrobione. Wybitny wykon też dała Danusia Błażejczyk. Wszystkim ten koncert polecam. Serce zawsze będzie bolało, że jej już nie ma" - kończy Kwietniewska.

Według zapowiedzi TVP, podczas koncertu mają pojawić się archiwalne zdjęcia i filmy oraz wspomnień jej przyjaciół. "Widowisko wypełnią także wspomnienia i anegdoty związane z artystką, bogato ilustrowane unikalnymi archiwaliami" - informowała telewizja. Koncert został wcześniej nagrany w Teatrze Szekspirowskim w rodzinnym mieście Jarockiej, Gdańsku. Zostanie wyemitowany 23 stycznia 2022 roku w TVP1.

Fakt
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas