Vincente Fernandez nie żyje. Miał 81 lat

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych meksykańskich muzyków, zmarł po dłuższej chorobie. Teraz żegnają go muzycy oraz prezydent Joe Biden.

Vincente Fernandez był legendą muzyki latynoskiej
Vincente Fernandez był legendą muzyki latynoskiejRocky W. WidnerGetty Images

Niezwykle ceniony artysta był nazywany "Królem muzyki ranczerskiej" - popularnej szczególnie w Ameryce Łacińskiej. Vincente Fernandez wykonywał zwykle lokalną muzykę latynoską z domieszką mariachi. Był jednym z najpopularniejszych meksykańskich muzyków, sprzedał ponad 65 milionów płyt na całym świecie, a jego muzykę wydawała wytwórnia Sony. Fernandez urodził się w 1940 roku, a jego kariera trwała przez ponad 60 lat. Fernandez miał 81 lat.

Fernandez na swoim koncie miał cztery nagrody Grammy i osiem Latin Grammy. Przez ostatnie pięć lat nie występował, a karierę zakończył koncertem w Mexico City. Dla wielu latynoskich gwiazd był jednym z ważniejszych artystów występujących w tym nurcie muzycznym. Muzyk znajdował się w złym stanie od sierpnia 2021 roku, uszkodził wówczas kręgosłup i jego stan nie poprawiał się. Żegnają go m.in. Ricky Martin, Pitbull, Maluma i prezydent USA Joe Biden.

"Moje serce jest złamane. Don Chente był dla mnie aniołem przez całe życie. Kochał mnie, a ja kochałem jego. Za każdym razem, gdy jechałem do Guadalajary, przychodził na moje koncerty" - wspomniał we wpisie Ricky Martin.


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas