Vince Neil (Motley Crue) miał wypadek na koncercie. Nowe informacje o stanie zdrowia
Vince Neil, znany przede wszystkim z występów z Motley Crue, spadł ze sceny podczas ostatniego koncertu. Występ musiał zostać przerwany, a muzyk trafił do szpitala. Pojawiły się nowe informacje na temat jego stanu zdrowia.
15 października Vince Neil grał koncert ze swoim zespołem na festiwalu Monsters On The Mountain w Tennessee. Podczas jednego utworu Neil podszedł zbyt blisko krawędzi sceny i spadł z niej.
Jak się okazało, upadek był poważny - wokalista połamał żebra. Po kilku minutach od zdarzenia do publiczności zwrócił się basista, Dana Strum. "Prawda jest taka, że Vince upadając złamał sobie żebra. Nie może oddychać i będzie mu udzielona pomoc medyczna" - przekazał. Neil musiał trafić do szpitala.
Teraz zespół Motley Crue przekazał najnowsze informacje. "Vince jest już w domu i dochodzi do siebie po tym, jak w piątek połamał sobie parę żeber. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia, żeby był w stanie dać czadu w 2022 roku" - czytamy.
Przypomnijmy, że zespół Motley Crue reaktywował się i w 2022 roku planuje zagrać trasę koncertową, mimo tego, że kilka lat wcześniej muzycy podjęli decyzję o zakończeniu kariery.
Vince Neil: powrót do koncertowania po pandemii
Na początku czerwca sieć obiegło nagranie z Vince'em Neilem, który nie radził sobie na scenie podczas jednego z festiwali. Amerykańskie media donosiły, że wokalista kompletnie sobie nie radził, a całość podsumowało przedwczesne zejście ze sceny. W trakcie numeru "Girls Girls Girls" Neil powiedział do publiczności, że nie daje rady głosowo i musi zakończyć występ.
"Przepraszam was. Minęło sporo czasu odkąd graliśmy. Straciłem głos. Kochamy was i mamy nadzieję, że uda się następnym razem. Dzięki" - powiedział, a następnie zniknął za kulisami.