Tyga pokazał okładkę płyty "Kyoto". Internauci zażenowani
16 lutego do sprzedaży trafi kolejny album amerykańskiego rapera Tygi pt. "Kyoto". Jednak miesiąc przed jego premierą raper musi tłumaczyć się z skandalicznej okładki, która promuje wydawnictwo.
Na okładce autorstwa Japończyka Hajime Sorayamy, znalazła się klęcząca, wypiętą pół-kobieta pół-tygrysica, która oplata się własnym ogonem.
Przy okazji publikacji okładki raper podziękował twórcy grafiki oraz przyznał, że ma nadzieje, iż nowy album przypadnie do gustu fanom. Według słów byłego chłopaka Kylie Jenner płyta dotyczyć będzie jego największych wzlotów i upadków.
"Ten album jest dla mnie jak otwieranie serca i mam nadzieję, że spodoba wam się i pokochacie go tak samo jak ja" - napisał.
Tyga nie mógł spodziewać się, że kolejną wpadkę zaliczy już chwilę po publikacji posta. Zarówno jego fani, jak i postronni słuchacze, w ostry sposób skomentowali oprawę graficzną płyty. W sieci można głównie przeczytać o skandalicznej i obraźliwej okładce oraz fatalnym pomyśle na promocję albumu.
"To sztuka" - krótko dla TMZ.com skomentował Tyga, nie widząc w okładce niczego złego.
Album rapera ukaże się 16 lutego, a promuje go singel "Temperature".