Reklama

Trini Lopez nie żyje. Wokalista i aktor zmarł z powodu komplikacji wywołanych koronawirusem

W wieku 83 lat zmarł w Kalifornii znany amerykański wokalista i gitarzysta Trini Lopez - poinformowały portale "Hollywood Reporter" i "Variety". Popularność przyniosły mu wykonania takich utworów jak "If I Had a Hammer" czy "La Bamba".

W wieku 83 lat zmarł w Kalifornii znany amerykański wokalista i gitarzysta Trini Lopez - poinformowały portale "Hollywood Reporter" i "Variety". Popularność przyniosły mu wykonania takich utworów jak "If I Had a Hammer" czy "La Bamba".
Trini Lopez miał 83 lata /Julian Kevin Zakaras/Fairfax Media /Getty Images

Joe Chavira, muzyk i partner biznesowy Trini Lopeza, powiedział, że piosenkarz zmarł we wtorek (11 sierpnia) w szpitalu w Palm Springs z powodu komplikacji związanych z Covid-19. Niedawno obaj nagrali piosenkę, która miała pomóc w zbiórce pieniędzy na walkę z pandemią.

Trini Lopez urodził się w Dallas w Teksasie w rodzinie meksykańskich imigrantów. Podczas występu w jednym z nocnych klubów w Las Vegas odkrył go Frank Sinatra, który następnie pomógł Lopezowi w rozwoju kariery. Z kolei ojciec Buddy Holly'ego przedstawił młodego wokalistę producentowi swojego syna - Normanowi Petty'emu.

Reklama

W latach 60. piosenki w jego wykonaniu takie jak "If I Had a Hammer", "Lemon Tree" (posłuchaj!) i "La Bamba" (zobacz!) stały się wielkimi przebojami i przyniosły mu ogromną popularność. Nagrał ponad 60 albumów. Śpiewał zarówno po angielsku, jak i hiszpańsku.

Lopez był także aktorem. Zagrał m.in. w "Parszywej dwunastce", filmie wojennym z 1967 roku w reżyserii Roberta Aldricha, obok takich gwiazd kina jak Lee Marvin, Ernest Borgnine, Charles Bronson, John Cassavetes, Telly SavalasDonald Sutherland. Lopez wystąpił w roli jednego z dwunastu skazańców.

Na koncie miał występy w takich filmach jak "Marriage on the Rocks" (epizod u boku Franka Sinatry i Deana Martina) i "Antonio".

W 2011 r. ukazał się jego ostatni, 65. w karierze, album "Into The Future".

Firma Gibson wypuściła sygnowane jego nazwiskiem modele gitar, na których grali m.in. Dave Grohl (Foo Fighters) i Noel GallagherOasis.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy