Tina Turner kończy 80 lat. Musical "Tina" na Broadwayu urodzinowym prezentem
26 listopada 80 lat skończy Tina Turner. To oznacza, że okrągłe urodziny "babci rocka" zbiegną się z musicalem "Tina" na Broadwayu, który będzie tam miał premierę dwa tygodnie wcześniej.
Przedpremierowe pokazy musicalu "Tina" odbyły się na West Endzie w marcu 2018 r., oficjalną premierę zaplanowano na kwiecień.
Reżyserką sztuki została Phyllida Lloyd, która popularność zdobyła dzięki musicalowi "Mamma Mia!" opartym na piosenkach grupy ABBA. To właśnie Lloyd dekadę później przeniosła sztukę na ekran, a jej kinowy debiut reżyserski (w obsadzie m.in. Meryl Streep, Pierce Brosnan, Colin Firth i Amanda Seyfried) przyniósł ponad 615 mln dolarów.
Producentem "Tina. The Musical" wcześniej ogłoszono utytułowanego Joopa van den Ende'a, współzałożyciela firmy Endemol oraz właściciela Stage Entertainment, jednej z największych europejskich firm z branży rozrywkowej. To właśnie Ende przez lata zabiegał o przychylność Tiny Turner i wreszcie dopiął swego, bo wokalistka oficjalnie zaakceptowała decyzję o przeniesieniu jej życia na scenę.
W postać Tiny Turner na West Endzie wcieliła się Adrienne Warren, znana z występów m.in. na Brodwayu (m.in. "Dreamgirls", "Bing It On" i "Shuffle Along, or, the Making of the Musical Sensation of 1921 and All That Followed" - nominacja do nagrody Tony).
Tina Turner na premierze musicalu "Tina"
Premiera "Tiny" na Broadwayu będzie miała miejsce 7 listopada w Lunt-Fontanne Theatre w Nowym Jorku. W tytułowej roli ponownie pojawi się Adrienne Warren, która przy produkcji pozostanie do kwietnia 2020 r.
"Przeniesienie tego musicalu na scenę i praca z tą ekipą dla mnie wiele znaczy. Czuję, że to kulminacja mojej kariery" - podkreślała wielokrotnie Tina Turner.
Na początku marca "Tina" pojawiła się również w Stage Operettenhaus w Hamburgu. W niemieckiej wersji główną rolę odtwarza Kristina Love.
Tina Turner w Hamburgu - 3 marca 2019 r.
Przypomnijmy, że w 1993 roku przeniesiono na ekran autobiografię "Ja, Tina" pod tytułem "What's Love Got To Do With It". W roli głównej wystąpiła Angela Bassett, natomiast Laurence Fisburne zagrał pierwszego męża Tiny - Ike'a Turnera (byli małżeństwem w latach 1962-78). Oboje aktorzy za swoje role otrzymali nominacje do Oscara, a Bassett zdobyła Złoty Glob.
Mocno rozrywkowy tryb życia Ike'a (przez lata był uzależniony od heroiny) i przemoc domowa wobec Tiny ostatecznie doprowadziły do rozwodu i rozpadu artystycznego duetu (na scenie występowali razem od lat 50., początkowo w zespole Kings of Rhythm, potem jako Ike & Tina Turner Revenue).
Kolejny cios spadł na nią w połowie 2018 r., gdy samobójstwo popełnił jej najstarszy syn, 59-letni Craig Raymond Turner.
Roześmiana Tina Turner na pokazie Armaniego - Paryż, 3 lipca 2018 r.
Sama Tina po wielu latach sławy stara się unikać kontaktu z mediami, a spokój odnalazła w Szwajcarii (od 2013 r. posiada obywatelstwo tego kraju, zrezygnowała wówczas z amerykańskiego).
Turner przyznawała, że odpowiada jej życie w Europie, gdzie nie jest tematem serwisów plotkarskich, a paparazzi nie śledzą każdego jej kroku.
Wokalistka w ciągu całej kariery (w maju 2009 r. pożegnała się ze sceną) na świecie sprzedała ponad 180 milionów płyt i wylansowała takie przeboje jak "Let's Stay Together" (posłuchaj!), "Private Dancer", "We Don't Need Another Hero" (posłuchaj!) oraz "What's Love Got to Do It". Na początku 2017 roku została uhonorowana specjalną nagrodą Grammy za całokształt działalności.