The Fugees znowu razem na scenie. To ich ostatni występ?
Podczas koncertu Lauryn Hill w Filadelfii, na którym wokalistka celebrowała 25-lecie słynnego albumu "Miseducation of Lauryn Hill", na scenie pojawili się jej koledzy z The Fugees. Czy to ostatni wspólny występ trio?
Występ The Fugees był ogromnym zaskoczeniem dla uczestników koncertu Lauryn Hill na festiwalu muzycznym "Roots Picnic" w Filadelfii. Trzej członkowie zespołu, w tym Wyclef Jean i Pras Michel, wykonali sześć piosenek w ramach obchodów 25. rocznicy wydania przez Hill jej przełomowego albumu "The Miseducation of Lauryn Hill".
Powrót The Fugees po prawie 20 latach. To ich ostatni koncert?
Jak podają amerykańskie media, to być może ostatni raz, kiedy cała trójka występuje razem na scenie. W kwietniu tego roku Pras Michel pod zarzutami federalnymi został uznany winnym m.in. wzięcia udziału w spisku, manipulowania świadkami i działalności jako chiński agent. Grozi mu kara do 20 lat pozbawienia wolności.
Nie może także opuszczać Stanów Zjednoczonych, co tłumaczy, dlaczego The Fugees odwołało trasę koncertową przed dwoma laty. Wówczas zagrali jedynie jeden koncert, choć planowo mieli odwiedzić jeszcze Wielką Brytanię, Nigerię czy Ghanę.
W Filadelfii zaprezentowali sześć utworów, m.in. "How Many Mics", "Ready or Not", "Killing Me Softly" i "Fu-Gee-La". Koncert wyprodukował Questlove, który po jego zakończeniu napisał na Twitterze jak dumny jest ze swojej koleżanki.
"Lauryn Hill zrobiła nam przysługę, nie tylko pozwalając nam świętować z nią klasyczny album 'Miseducation Of Lauryn Hill', ale także stworzyła moment, łącząc swoich braci Wyclefa Jeana i Prasa Michela. Jestem wdzięczny za to, że ten cudowny wieczór się wydarzył" - stwierdził muzyk.