Taylor Swift pobiła swój własny rekord

Taylor Swift, dzięki The Reputation Stadium Tour, pobiła dotychczasowy rekord na najbardziej dochodową trasę kobiety w Stanach Zjednoczonych. Co ciekawe, poprzedni najlepszy wynik należy również do niej - za serię koncertów promujących płytę "1989".

Taylor Swift promuje płytę "Reputation"
Taylor Swift promuje płytę "Reputation"Kevin WinterGetty Images

W listopadzie zeszłego roku ukazała się nowa płyta Taylor Swift zatytułowana "Reputation".

Stadionowa trasa koncertowa Taylor Swift promująca ten album już jest najbardziej dochodową kobiecą trasą w historii muzyki. Amerykańska wokalistka pobiła tym samym poprzedni rekord, który sama ustanowiła trasą po wydaniu płyty "1989".

Do tej pory Taylor Swift za swoją trasę zainkasowała 191,1 mln dolarów oraz dodatkowe 11,1 mln dolarów za koncerty w Kanadzie. Trasa 1989 World Tour przyniosła jej natomiast 181,5 mln dolarów za koncerty w kraju. Łącznie, za występy na całym świecie Swift, zarobiła 250,7 mln dolarów.

Z wyliczeń wynika, że Taylor Swift za jeden koncert na trasie "The Reputation Stadium Tour" inkasuje siedem mln dolarów. Podczas 27 koncertów (wszystkie wyprzedane) show Amerykanki zobaczyło już prawie 1,5 mln osób.

W planach Taylor Swift ma jeszcze siedem występów w USA, a następnie jej trasa przeniesie się do Australii, Nowej Zelandii i Japonii.

Taylor Swift rozpoczęła swoją trasę Reputation Stadium Tour

Amerykanka korzysta również z podwieszanej sceny, unosząc się nad głowami fanów. Kevin WinterGetty Images
We wtorek (8 maja) występem w Glendale w Arizonie Taylor Swift rozpoczęła swoją trasę koncertową promującą jej nowa płytę "Reputation". Amerykańska gwiazda najpierw zaprezentuje się fanom w Ameryce Północnej, a następnie, w lipcu tego roku, będzie kontynuować występy w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Koncerty odbędą się w Manchesterze (8 czerwca), Dublinie (15 czerwca) oraz w Londynie (22 czerwca). Następnie Swift planuje wrócić do Ameryki Północnej, a trasę zakończy w Australii (październik) i Nowej Zelandii (listopad).Kevin WinterGetty Images
Taylor SwftChristopher PolkGetty Images
Charli XCXKevin WinterGetty Images
Charli XCXKevin WinterGetty Images
Camila CabelloKevin WinterGetty Images
Camila CabelloChristopher PolkGetty Images
Amerykańską gwiazdę wspierają swoimi występami Camila Cabello oraz Charli XCX. Obydwie wokalistki dołączyły do Swift również podczas jej koncertu, by wspólnie z nią zaśpiewać utwór "Shake It Off" – jeden z jej największych przebojów, pochodzący z poprzedniej płyty "1989". Christopher PolkGetty Images
W trakcie swojego koncertu Taylor Swift kilkukrotnie zmienia kreację, na scenie towarzyszy jej wielu tancerzy. Kevin WinterGetty Images
Istotnym elementem koncertowej scenografii były także węże (w tym jeden gigantyczny usytuowany pośrodku). Wielu fanów potraktowało to jako odniesienie do trwającej od miesięcy sprzeczki Taylor Swift z Kim Kardashian i jej mężem, Kanye Westem (z raperem zaczęło się w 2009 r., kiedy to przerwał Swift odbierającej nagrodę VMA za najlepszy klip roku - wtargnął na scenę i powiedział, że wyróżnienie to należało się Beyonce). Od momentu, gdy do konfliktu włączyła się Kardashian – m.in. ujawniając przebieg rozmowy telefonicznej obu gwiazd - w komentarzach pod postami wokalistki w mediach społeczonościowych zaroiło się od węży. Miały one symbolizować hipokryzję i podstępny charakter Swift. Amerykańska wokalistka nie pozostała obojętna na ten atak i również zaczęła stosować tę symbolikę w nowych klipach, a teraz na koncertach promujących "Reputation".Kevin WinterGetty Images
Album "Reputation" ukazał się w listopadzie 2017 roku. Dotąd promowały go single: "Ready For It?", "Look What You Made Me Do", "Delicate" oraz "Gorgeous".Kevin WinterGetty Images
Przypomnijmy, że Camila Cabello w ubiegłym roku wydała swój debiutancki album, z którego pochodzi m.in. przebój "Havana". Fani Charli XCX w poprzednim roku nie doczekali się jej pełnoprawnego albumu, ale otrzymali za to dwa mixtape'y - "Number 1 Angel" oraz "Pop 2".Christopher PolkGetty Images

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

Jurek Owsiak o rekordach Pol'and'Rock Festival 2018INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas