Tatu: Rosja bardziej tolerancyjna
Teledysk Tatu do utworu "All The Things She Said" narobił w Wielkiej Brytanii sporego zamieszania, a telewizja BBC zabroniła jego emisji. Kontrowersyjne moskwianki są z tego powodu oburzone - takiej reakcji nigdy by się po Anglikach nie spodziewały.
W teledysku "All The Things She Said" widać m.in. jak dziewczęta całują się i pieszczą. Tego rodzaju sceny spowodowały, że szefowie brytyjskiej telewizji BBC zakazali emisji wideoklipu w trakcie słynnego programu "Top Of The Pops". Sankcje nie zaszkodziły słynnemu duetowi, a singel znalazł się na pierwszym miejscu brytyjskiej listy przebojów. Mimo wszystko, dziewczęta są jednak cenzurą mocno oburzone.
"Anglia jest chora i ktoś musi ją wyleczyć. To, co pokazujemy to sztuka i to nie z naszej winy powstaje aż tyle zamieszania" - mówi Lena Katina, jedna z wokalistek grupy.
"Gdyby taka reakcja zdarzyła się w Rosji to nie byłabym zdziwiona, ale w Wielkiej Brytanii? Rosja najwidoczniej jest dużo bardziej tolerancyjna" - dodaje Lena.
Terminarz polskiego tournee grupy:
25.02.Warszawa (Centrum Targowe Mokotów)