Reklama

Stephanie Acevedo: Kariera, która nie chce wystartować

Gdy w 2015 roku wytwórnia Lil Wayne'a podpisała kontrakt z popularną w sieci modelką Stephanie Acevedo, niektórzy widzieli w niej następczyni Nicki Minaj. Jak się jednak okazało, przez dwa lata raperka kilkakrotnie zdążyła podbić listy przebojów, a modelka do tej pory nie zaprezentowała własnego utworu.

Gdy w 2015 roku wytwórnia Lil Wayne'a podpisała kontrakt z popularną w sieci modelką Stephanie Acevedo, niektórzy widzieli w niej następczyni Nicki Minaj. Jak się jednak okazało, przez dwa lata raperka kilkakrotnie zdążyła podbić listy przebojów, a modelka do tej pory nie zaprezentowała własnego utworu.
Stephanie Acevedo przez cały 2016 rok zapowiadała nowe utwory /Michael Buckner /Getty Images

W styczniu 2015 roku Stephanie Acevedo, modelka i gwiazda Instagrama, podpisała profesjonalny kontrakt z wytwórnią, którą dowodzi Lil Wayne - Young Money Entertainment.

"Uważam, że to świetna wytwórnia. Są zjednoczeni i czuję od nich miłość i wsparcie, czyli wszystko, czego powinien doświadczyć nowy artysta" - mówiła Acevedo po podpisaniu kontraktu z HipHopDX.com

Wokalistka została przedstawiona muzycznie. Posiadająca kubańskie i portorykańskie korzenie Acevedo nagrała cover utworu "Bleeding Love" Leony Lewis. Od tamtego czasu klip obejrzano ponad 663 tysiące razy.

Reklama

Modelka zresztą nie była przypadkową osobą. Latynoska piękność znała się już od kilku lat z Lil Waynem i Mackiem Mainem. Wcześniej Acevedo miała okazję spełniać się wokalnie jedynie na Youtube i trudno mówić o podbiciu sieci przez gwiazdę. Dużo lepiej przyjmowane są, zwłaszcza przez męskie grono, jej zdjęcia (modelkę obserwuje na Instagramie ponad 288 tys. użytkowników).

"Znam go od dwóch, a nawet trzech lat. Mieliśmy ze sobą kontakt, ale na tematy muzyczne rozmawiamy od kilku miesięcy. Pracujemy nad czymś razem. To niewątpliwie będzie coś interesującego. Dyskutowaliśmy o muzyce hiszpańskojęzycznej, dwujęzycznej" - tłumaczyła Acevedo w 2015 roku.

Wraz z publikacją coveru, Young Money zapowiedziało, że już wkrótce usłyszymy autorską muzykę piękności, a być może wszystko zakończy się nawet płytą.

Te słowa jednak pojawiły się zdecydowanie za szybko. W ciągu następnych kilku miesięcy Acevedo nie nagrała żadnej piosenki, a nowe dźwięki zniecierpliwieni fani otrzymali dopiero w listopadzie 2015 roku. Po raz kolejny był to cover. Tym razem Stephanie zaśpiewała "Body On Me" Rity Ory i Chrisa Browna.

Od tamtego czasu Acevedo pojawiła się jeszcze gościnnie w utworze Lil Wayne'a "Crystal Ball". Utwór znalazł się na mixtapie z listopada 2015 roku. Kolejnych utworów, a nawet coverów, mimo głośnych zapowiedzi, fani zarówno Young Money, jak i modelki, na razie nie mieli szansy poznać.

Przez cały 2016 rok śledzący początek kariery Acevedo, mogli obserwować posłuchać kolejnych zapowiedzi utworów ("On The Low", "Can't Be With You"), które ostatecznie jednak nie trafiały do sieci. 

Obecnie coraz częściej pojawiają się głosy, że Stephanie żadnej muzyki nie wyda, a cała zabawa w promocję jej twórczości to zabieg marketingowy, który miał przyciągnąć zainteresowanych na profile dziewczyny oraz do innych utworów spod znaku Young Money.

Najbardziej zagorzali fani są natomiast przekonani, że Acevedo w końcu wyda muzykę (być może jeszcze w tym roku) i ta z miejsca, z pomocą odpowiedniej machiny promocyjnej, podbije listy przebojów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stephanie Acevedo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy