Sharon Osbourne zdradziła, że żałuje aborcji, której poddała się w wieku 18 lat
Pisarka, żona Ozzy'ego Osbourne'a i jego menedżerka, a przy tym matka trójki ich dzieci, opowiedziała o tym, jak się czuła, gdy jako nastolatka zaszła w ciążę, którą później usunęła. Nie ukrywa, że po tym wydarzeniu już nigdy nie było między nią a jej mamą tak, jak wcześniej.
"Byłam przerażona i samotna" - wyznała w "The Talk", programie nadawanym przez sieć CBS.
Przerażona była, gdy mówiła swojemu ojcu [Don Arden, legendarny promotor i menedżer Black Sabbath, który wyrzucił przyszłego zięcia, Ozzy'ego Osbourne'a z tej grupy] o ciąży. Jego bała się najbardziej. Przyjął ciążę do wiadomości, ale zabronił wspominać o niej matce. Ta jednak się domyśliła.
"Byłam chora, gruba, więc mama postanowiła wezwać lekarza. Musiałem się wtedy przyznać" - wspomina Sharon Osbourne.
Reakcja matki nie była jednak tak dramatyczna, jak się tego po niej spodziewała. Była chłodna i zasadnicza. "Musisz sama rozwiązać ten problem. Jesteś już dorosła" - powiedziała rodzicielka.
Wtedy Sharon poczuła się samotna. Wspomina, że myślała tylko o tym, jak wielki wstyd sprowadziła na rodzinę i że może zmazać go jedynie aborcją. Tak się też stało. Mimo to nie ocaliła relacji z matką, która trzymała ją na dystans aż do swojej śmierci w 1999 r., a usunięcie ciąży do dziś uważa za wielki błąd.
Perłowa rocznica Sharon i Ozzy'ego Osbourne'ów
Są już ze sobą od 30 lat!