Selena Gomez opowiedziała o swojej terapii
Zdjęcie Seleny Gomez pojawiło się na okładce amerykańskiego "Vogue'a". W wywiadzie dla magazynu amerykańska gwiazda przyznała, że pięć razy w tygodniu uczestniczy w sesjach terapeutycznych z powodu jej problemów ze zdrowiem psychicznym.
W wywiadzie, jakiego Selena Gomez udzieliła amerykańskiemu wydaniu "Vogue'a", amerykańska wokalistka opowiedziała o swoim leczeniu i pobycie w klinice chorób psychicznych.
U gwiazdy w 2014 roku zdiagnozowano chorobę autoimmunologiczną zwaną toczniem. Tuż po diagnozie artystka została poddana specjalnym zabiegom i chemioterapii.
Selena, rozpoczynając walkę z chorobą, przerwała karierę zawodową, a oficjalnym powodem wówczas były "problemy osobiste". 24-latka długo trzymała wiadomość o swojej chorobie w tajemnicy przed fanami. Fakty na temat swojego zdrowia ujawniła w październiku 2015 roku - w tym czasie promowała swój ostatni album "Revival".
"Jak wielu z was wie, około rok temu ujawniłam, że mam toczeń, chorobę, która w różny sposób wpływa na ludzi" - oświadczyła wokalistka na łamach magazynu "People".
Pod koniec sierpnia ogłosiła, że znów przerywa trasę koncertową, aby walczyć z toczniem i jego objawami. Selena cierpiała na napady lęku i paniki oraz depresję, które są skutkami ubocznymi jej choroby.
Wokalistka wycofała się z życia publicznego i trafiła na terapię do prywatnej kliniki. Pierwszy raz po przerwie publicznie można było zobaczyć ją na gali American Music Awards, w listopadzie 2016 roku, gdzie odebrała statuetkę dla najlepszej artystki pop/rock. W trakcie przemówienia wokalistka z trudem powstrzymywała łzy.
"W 2014 r. na tej scenie po raz pierwszy byłam w 100 proc. szczera w stosunku do was. Myślę, że większość z was wie sporo o moim życiu, czy mi się to podoba, czy nie. Musiałam przerwać trasę, bo w środku byłam całkiem rozsypana" - powiedziała ze sceny Gomez.
W 2017 roku Selena Gomez pojawiła się okładce amerykańskiej edycji "Vogue'a" (numer trafi do sprzedaży w kwietniu). W rozmowie dla magazynu zdradziła, że terapia, jaką stosuje, całkowicie zmieniła jej życie. Amerykanka spotyka się ze swoim terapeutą pięć razy w tygodniu.
Wokalistka przyznała, że kiedy podczas trasy koncertowej zmagała się z depresją, samotnością i stanami lękowymi, najbardziej martwiła się, że zawodzi swoich fanów.
"Moja samoocena została zniszczona. Byłam przygnębiona, niespokojna. Zaczęłam miewać ataki paniki tuż przed wyjściem na scenę albo tuż po zejściu z niej. Czułam, że nie jestem zbyt dobra. Uważałam, że nic nie daję moim fanom, a oni mogą to zobaczyć - co było, moim zdaniem, całkowitym wypaczeniem" - mówiła Selena Gomez.
Przez cały czas pobytu w klinice (90 dni) piosenkarka nie używała telefonu. Terapię przechodziła wspólnie z sześcioma innymi kobietami.
"To była jedna z najtrudniejszych rzeczy, jakie zrobiłam, ale to była też najlepsza rzecz, jaką zrobiłam" - podsumowała gwiazda.
Selena Gomez spotyka się obecnie z kanadyjskim wokalistą tworzącym pod pseudonimem The Weekend.
W lutym tego roku premierę miał utwór "It Ain't Me", który Gomez nagrała wspólnie z norweskim producentem i DJ-em, Kygo.