Scorpions: Mikkey Dee za Jamesa Kottaka
Na trasie w Ameryce Północnej za perkusją w grupie Scorpions pojawi się Mikkey Dee, w ostatnim czasie muzyk Motorhead. Zastąpi on Jamesa Kottaka, który potrzebuje pomocy lekarskiej (od dłuższego czasu ma problemy z alkoholem).
Amerykańska część pożegnalnej trasy "Return to Forever" rozpoczyna się już 6 maja w Charlotte (Północna Karolina). Grupa Scorpions poinformowała, że w jej składzie pojawi się pochodzący ze Szwecji Mikkey Dee, który od 1992 r. do śmierci Lemmy'ego w grudniu 2015 r. występował w zespole Motorhead. Zastąpi on Amerykanina Jamesa Kottaka (w Scorpionsach od 1996 r.).
"Chcielibyśmy kontynuować trasę z Jamesem, ale zdaliśmy sobie sprawę, że jego zdrowie jest priorytetem. Życzymy Jamesowi szybkiego wyleczenia - powróci do nas jesienią" - skomentował Klaus Meine, wokalista Scorpions.
W ostatnim czasie niesforny perkusista sprawiał hardrockowej formacji sporo problemów. W kwietniu 2014 r. na miesiąc trafił do aresztu w Dubaju, gdy po pijaku obrażał muzułmańskich pasażerów na tamtejszym lotnisku. Wcześniej Kottak też miewał problemy z nadużywaniem alkoholu (podczas koncertu w Krakowie w marcu muzyk wyraźnie był nie w formie...).
"Ten incydent sprawił, że zdałem sobie sprawę z tego, że to właśnie czas, by w końcu przestać pić, dzięki czemu będę mógł stać się takim ojcem, muzykiem i przyjacielem, jakim potrafię być" - komentował wtedy perkusista.
Podczas jego nieobecności Scorpionsów na scenie wspierali Szwed Johan Franzon i Mark Cross (m.in. Firewind, Helloween, Metallium).
"Mówiliśmy mu: 'Drzwi są zawsze dla ciebie otwarte. Ale najpierw musisz sam o siebie zadbać, potraktować to poważnie, iść na poważny odwyk'" - mówił w październiku 2014 r. Klaus Meine w rozmowie z francuskim fanklubem Crazyscorps.
Zaangażowany na zastępstwo Mikkey Dee miał zaplanowane rocznicowe występy z Thin Lizzy w 2016 i 2017 r. Na jego miejsce w tym zespole wskoczył Scott Travis z Judas Priest.