Reklama

Sanah na koncercie wyszła z trumny i zszokowała fanów! "Teatrzyk z podstawówki"

Sanah rozpoczęła kilka dni temu kolejną trasę koncertową. Jedna z najbardziej lubianych polskich wokalistek wyprzedaje bilety na niemal wszystkie wydarzenia, a ludzie są wciąż spragnieni jej kolejnych utworów. Podczas niedawnego występu w Tarnowie 26-letnia gwiazda zaszokowała fanów, gdy niespodziewanie... wyszła z trumny!

Sanah rozpoczęła kilka dni temu kolejną trasę koncertową. Jedna z najbardziej lubianych polskich wokalistek wyprzedaje bilety na niemal wszystkie wydarzenia, a ludzie są wciąż spragnieni jej kolejnych utworów. Podczas niedawnego występu w Tarnowie 26-letnia gwiazda zaszokowała fanów, gdy niespodziewanie... wyszła z trumny!
Sanah / VIPHOTO/East News /East News

Sanah to bezsprzecznie największa polska gwiazda młodego pokolenia ostatnich lat. 26-letnia wokalistka wydała serię przebojów, m.in. "Szampan" czy "ale jazz", lecz także pokazała się z nieco bardziej lirycznej strony prezentując album powstały z tekstów najsłynniejszych polskich poetów - "Sanah śpiewa poezyje"

Gwiazda nie ukrywa, że przykłada dużą wagę do spotkań z fanami. Po trasach "Uczta" oraz "Bankiet" przyszedł czas na "Bajkową Sanah". Dotychczas Sanah występowała już m.in. na pełnej kwiatów huśtawce, lewitowała na uprzęży nad głowami fanów, ale też często zaprasza inne polskie gwiazdy, by dać fanom niezapomniane emocje. 

Reklama

Sanah na koncercie... wychodzi z trumny! Fani są zszokowani

W trakcie koncertów nie brakuje niespodzianek, o czym mogli przekonać się widzowie zgromadzeni w Tarnowie. W trakcie koncertu pojawiła się na scenie w... szklanej trumnie. Jak przystało na opowieści z bajek, uratować ją mógł tylko "pocałunek śmiałka". "O nie! Co teraz? Chyba żeby z niej wyjść musi mnie pocałować ktoś bardzo przystojny, najlepiej ubrany tak na biało. Bardzo taki, może ma fajny instrument. Chodź, chodź" - mówi wyraźnie rozbawiona na nagraniu do jednego z muzyków.

Gitarzysta szybko znalazł się w pobliżu gwiazdy, by wyratować ją z opresji. "Pocałuj mnie rycerzu!" - stwierdziła do kompana, który wczuł się w baśniową konwencję i pozwolił, by Sanah mogła opuścić trumnę.

Wielu fanów, którzy są przyzwyczajeni do jej poczucia humoru, rozbawił niecodzienny żart idolki. W internecie pojawiło się też sporo komentarzy krytykujących taką "bajkową" wstawkę. "Ona daje mi vibe tych przedstawień, na które jechałam w przedszkolu"; "Przecież to teatrzyki z podstawówki"; "Z tego co pamiętam, to krasnoludki całowały księżniczkę z łóżka, a nie z trumny" - piszą Internauci, którzy nie do końca zrozumieli cały performance.

Podoba Wam się żart wokalistki?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sanah
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy