Reklama

Roxette: Marie Fredriksson w szpitalu

Marie Fredriksson, wokalistka szwedzkiej grupy Roxette, trafiła w zeszłym tygodniu do szpitala. 44-letnia piosenkarka przebywa już od wtorku, 10 września, w słynnym Karolinska Institute, a jej stan lekarze określają jako poważny. Marie ma bowiem guza mózgu. Na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Marie trafiła do szpitala po tym, jak zemdlała we własnej łazience i mocno uderzyła się w głowę. Pogotowie wezwał do domu jej mąż.

Lekarze stwierdzili u niej lekkie wstrząśnienie mózgu i spory obrzęk spowodowany uderzeniem, co objawia się zawrotami głowy i nudnościami.

"Jest zmęczona, ale humor jej dopisuje. Dość ciężko przechodzi te objawy wstrząśnienia mózgu. Mogę wam tylko powiedzieć, że upadła w łazience. Nie wiem, jak długo potrwa jej rekonwalescencja i jak długo pozostanie w szpitalu" - powiedziała dość tajemniczo Marie Dimberg, menedżerka zespołu.

Reklama

Jak się okazało po badaniach, przyczyną omdlenia Marie Fredriksson był guz znajdujący się z tyłu głowy. Teraz artystkę czeka seria badań, która ma dać bardziej szczegółową diagnozę i wskazać odpowiednie leczenie nowotworu. Wszystkie plany koncertowe Roxette zostały odwołane.

Na oficjalnej stronie internetowej zespołu można już przeczytać oficjalny komunikat menedżmentu na temat stanu zdrowia Marie.

Wokalistce życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Roxette | Marie Fredriksson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy