Rory Feek kończy karierę
Rory Feek, współtwórca zespołu Joey + Rory oraz muzyk country kończy karierę. Artysta stwierdził, że kontynuowanie kariery bez jego zmarłej żony nie ma sensu.
Joey Feek w marcu 2016 roku, przegrała walkę z rakiem. "Marzenie mojej wspaniałej żony w końcu się spełniło. Jest w niebie i pozbyła się raka. Ból ustał, a łzy wyschły" - napisał po śmierci mąż Joey, Rory Feek.
Feek zmagała się z nowotworem od czerwca 2014 roku. Chorobę zdiagnozowano cztery miesiące po narodzinach córki Joey i Rory’ego, Indiany. W 2015 roku wokalistka poddała się operacji, a po jej przeprowadzeniu rozpoczęła chemio i radioterapię. Feek zdecydowała się zaprzestać kolejnych zabiegów w październiku 2015 roku.
Największe sukcesy na scenie Joey święciła wraz z mężem. W 2008 roku małżeństwo postanowiło nagrywać razem pod szyldem Joey + Rory. Pojawili się wtedy w programie "Can You Duet", gdzie zajęli trzecie miejsce. W tym samym roku ukazał się ich debiutancki album "The Life of Song". Łącznie nagrali siedem płyt.
Duet był również nominowany do tegorocznej nagrody Grammy w kategorii najlepszy występ duetu/grupy country (piosenka "If I Needed You"). W sierpniu 2016 roku otrzymali również nominację do nagrody Country Music Awards w kategorii najlepszy duet.
Feek po śmierci żony zaprzestał tworzyć muzykę. Na początku września w wywiadzie dla CBS przyznał natomiast, że wciąż nie potrafi pogodzić się z odejściem Joey. Już wtedy zastanawiał się, czy będzie w stanie kontynuować swoją karierę.
W wywiadzie dla People.com muzyk potwierdził przypuszczenia i zapowiedział, że kończy karierę:
"Nie mam planów, aby grać i śpiewać" - stwierdził, wyjaśniając, że bez swojej żony, nie widzi sensu dalszego tworzenia.
Zobacz również:
"Kiedy będę chciał coś przekazać i uznam, że nadszedł odpowiedni moment, by zrobić to bez niej (Joey Feek - przyp. red.), to wtedy znów będę grał i śpiewał. Obecnie jednak na to się nie zanosi" - dodał artysta.
Rory Feek promuje obecnie dokument "To Joey, With Love", który opisuje ostatnie lata jego żony. Film będzie wyświetlany w amerykańskich kinach od 20 września.
"Chcę myśleć, że życie może wciąż być piękne, nawet bez Joey" - zakończył.