Reklama

Rodzina Christiny Grimmie złoży poprawiony pozew

Krewni zamordowanej w czerwcu 2016 roku Christiny Grimmie zapowiedzieli, że złożą do sądu kolejny, poprawiony pozew przeciwko organizatorom koncertu, na którym zginęła wokalistka, po tym, jak sąd pod koniec maja odrzucił ich wcześniejsze pismo.

Krewni zamordowanej w czerwcu 2016 roku Christiny Grimmie zapowiedzieli, że złożą do sądu kolejny, poprawiony pozew przeciwko organizatorom koncertu, na którym zginęła wokalistka, po tym, jak sąd pod koniec maja odrzucił ich wcześniejsze pismo.
Christina Grimmie miała 22 lata /Rachel Murray /Getty Images

Christina Grimmie zginęła 10 czerwca, zastrzelona po koncercie w Plaza Live Theater w Orlando, gdy rozdawała fanom autografy. Ciężko ranna 22-letnia wokalistka zmarła w szpitalu kilka godzin później. Jej śmierć poruszyła świat, a informacja o tragedii była jedną z najpopularniejszych na Twitterze w 2016 r.

Mordercą okazał się 27-letni Kevin James Loibl, który miał obsesję na punkcie młodej wokalistki. Zabójca zaraz po strzałach został obezwładniony przez brata Cristiny, Marcusa. Chwilę później jednak zdołał się uwolnić i popełnił samobójstwo.

Reklama

Rodzina piosenkarki uznała jednak, że część winy za śmierć Grimmie ponoszą firmy organizujące koncert i spotkanie po nim. 20 grudnia do sądu wpłynął pozew przeciwko AEG Live (udostępnia i zarządza obiektami sportowo-rozrywkowymi) oraz fundacji zarządzającej The Plaza Live (Orlando Philharmonic Orchestra Plaza Foundation Inc.).

"Śmierć Christiny była wynikiem karygodnych zaniechań organizatorów, którzy nie zapewnili odpowiednich środków ochrony w The Plaza Live Theater 10 czerwca 2016 roku" - można było przeczytać w piśmie skierowanym do sądu.

W argumentacji pozywający stwierdzono, że ochroniarze przeprowadzili tylko powierzchowne i wyrywkowe kontrole uczestników spotkania i nie mieli przy sobie wykrywaczy metali.

Bliscy Christiny domagali się zadośćuczynienia finansowego w wysokości dochodów, które Grimmie mogłaby uzyskać, gdyby jej kariera nie została dramatycznie przerwana. Odszkodowanie ma być również rekompensatą za straty emocjonalne poniesione przez rodzinę (brat wokalistki cierpi obecnie na zespół stresu pourazowego). Pozwane firmy miały również wyrównać wydatki poniesione m.in. na pogrzeb Grimmie.

Gazeta "Orlando Sentinel" podała, że sędzia Keith White skierował pozew do poprawy, gdyż zawierał niejasne rozróżnienie pomiędzy dwoma pozwanymi podmiotami. Prawnicy rodziny Grimmie mają 21 dni na wprowadzenie zmian, których zażądano.

"Nie jest to dla nas zaskoczeniem. Zamierzamy poprawić pozew i złożyć go ponownie" - stwierdził w rozmowie z gazetą przedstawiciel rodziny, prawnik Brian Caplan.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Christina Grimmie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy