Riverside ponownie kwartetem. Maciej Meller przyjęty na stałe

Po ponad trzech latach koncertowej współpracy zespół Riverside na stałe zaprosił do składu gitarzystę Macieja Mellera. To oznacza, że warszawska grupa ponownie stała się kwartetem.

Maciej Meller (na pierwszym planie) dołączył na stałe do Riverside. Z tyłu wokalista i basista Mariusz Duda
Maciej Meller (na pierwszym planie) dołączył na stałe do Riverside. Z tyłu wokalista i basista Mariusz DudaGrzegorz BukalaReporter

21 lutego 2016 r. zmarł gitarzysta Riverside Piotr Grudziński. Przyczyną śmierci niespełna 41-letniego muzyka było nagłe zatrzymanie krążenia.

Pozostali muzycy (wokalista, basista i gitarzysta Mariusz Duda, perkusista Piotr Kozieradzki i klawiszowiec Michał Łapaj) ogłosili, że zespół będzie kontynuował działalność jako trio. Pod koniec października 2016 r. wydali dwupłytowy, instrumentalny album "Eye Of The Soundscape", będący kompilacją utworów z lat 2007-2015 oraz nowych, nagranych na początku 2016 roku jeszcze z udziałem Piotra Grudzińskiego.

Do koncertowego składu dokooptowali Macieja Mellera, wieloletniego gitarzystę Quidam, występującego z liderem Riverside w trio Meller/Gołyźniak/Duda.

We wrześniu 2018 r. ukazał się pierwszy materiał Riverside nagrany w trzyosobowym składzie - "Wasteland".

Przed finałowymi koncertami trasy "I'm Your Private Wasteland Tour" (luty-kwiecień 2020 r.) zespół ogłosił, że na stałe dołączył Maciej Meller.

"Jest już z nami od ponad trzech lat. Pozwolił nam podnieść się po ogromnej stracie, jakiej wszyscy doświadczyliśmy, pomógł nam przetrwać i z roku na rok stawać się coraz lepszym koncertowym zespołem. Był i jest naszym przyjacielem i bratem. Z wielką radością witamy go w naszych szeregach. (...) Bycie dobrym gitarzystą i miłość do muzyki, to jedno, ale wpasowanie się charakterem, niezwykła skromność i pokora, to rzecz niezwykle w naszym zespole istotna. Maciej spełnia wszystkie te warunki i niezmiernie cieszymy się, że chce razem z nami kontynuować naszą podróż" - ogłosili muzycy.

"Wciąż pamiętamy. I wciąż wracamy do momentu, kiedy po stracie Piotrka, w 2016, ogrom waszego wsparcia sprawił, że postanowiliśmy kontynuować naszą działalność. Nie potrafiliśmy wtedy jeszcze przyjąć nikogo do naszej rodziny. 'Wasteland' musiał być nagrany jako trio. Z tym, co nas spotkało, musieliśmy zmierzyć się samodzielnie.

Dzisiaj, najwyższy już czas, żeby Riverside ponownie miało gitarzystę w składzie, i to nie tylko na koncertach, ale również podczas pracy w studiu, przy tworzeniu nowych płyt. Miło jest więc nam ogłosić, że zaraz po wiosennej finałowej edycji 'Wasteland Tour 2020', razem z Maćkiem, w nowym czteroosobowym składzie zabierzemy się do komponowania ósmego albumu" - podkreślają.

"Na koniec jeszcze jedno - Piotrek Grudziński zawsze będzie w naszych sercach, wszyscy wciąż go kochamy i pamiętamy. Musimy jednak iść dalej. Jesteśmy w podróży, czekają na nas. Jest w tym życiu jeszcze trochę do stworzenia, do poznania, do zobaczenia, do uratowania. Mamy nadzieję, że znowu z nami zostaniecie i pozwolicie, by nawzajem sobie w tym wszystkim jakoś pomagać" - kończą członkowie Riverside.

Oto szczegóły polskich koncertów Riverside w 2020 r.:

16.04. Wrocław - A2
17.04. Gliwice - Arena Gliwice
18.04. Kraków - Studio
19.04. Warszawa - Progresja
25.04. Gdańsk - Stary Maneż
26.04. Poznań - Sala Ziemi.


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas