Luna potrzebowała czasu, aby pozbierać się po Eurowizji. "Nie miałam oddechu"
Luna od kilku miesięcy próbuje odzyskać wewnętrzny spokój, który zaburzony został jej występem na Eurowizji. Wokalistka jest wdzięczna za możliwość udziału w prestiżowym konkursie, jednak nie ukrywa tego, że zmuszona była zmierzyć się z ogromnym hejtem w tamtym czasie. Czy po Eurowizji udało jej się odpocząć od spraw show-biznesowych i zregenerować? Okazuje się, że w powrocie do pełni sił mentalnych pomogło jej tworzenie muzyki.
Luna, a właściwie Aleksandra Wielgomas, od kilku miesięcy pracuje nad swoim nowym albumem. Już w Sztokholmie, gdzie pojechała reprezentować Polskę w 68. Konkursie Piosenki Eurowizji, zaczęła tworzyć jedną ze swoich najbardziej emocjonalnych piosenek - "Personal Torture". Singiel niedawno ujrzał światło dzienne, zapowiadając nadchodzący krążek wokalistki, który ukaże się 7 lutego 2025 r. Luna wyjawiła, że to właśnie czas przygotowań i występu na Eurowizji był dla niej cenną lekcją, dzięki której lepiej poznała siebie i może teraz w pełni otworzyć się przed swoimi słuchaczami.
Zobacz również:
Piosenka "Personal Torture" już swoim tytułem podkreśla to, jak wymagający czas ma za sobą Luna. Artystka zaznacza, że musiała przejść przez wiele trudności, aby znaleźć się w miejscu, w którym jest teraz. "Sam tytuł utworu 'Personal Torture' wskazuje, że jest to coś bardzo osobistego i bardzo intymnego. To szczera piosenka o tym, jak pewne rzeczy, pewni ludzie i też pewne sytuacje w moim życiu nie służyły mi. I jak musiałam to zrozumieć, zostawić je za sobą, oddzielić się od przeszłości i zacząć nowy etap, nowy rozdział w swoim życiu" - powiedziała gwiazda Eurowizji w rozmowie z Newserią.
Luna mocno przeżyła czas przygotowań i występu na Eurowizji
Tekst emocjonalnej piosenki Luna stworzyła zaraz po swoim występie w eurowizyjnym konkursie. Przebywała jeszcze wtedy w Sztokholmie, a emocje po rywalizacji wciąż nie opadły. Wokalistka mocno przeżywała swoją przegraną i szerzący się hejt w internecie. "To był taki czas, w którym ja w zasadzie jeszcze czułam się dziwnie, bo odnajdywałam się w nowej rzeczywistości po Eurowizji. W mojej głowie był bardzo duży chaos, czułam się bardzo niepewnie i to był taki czas, w którym jeszcze szukałam siebie. Po tym wszystkim, co się wydarzyło, próbowałam siebie z powrotem odnaleźć" - wyznała Luna.
Okazuje się, że nawet po wkroczeniu do studia nagraniowego wokalistkę dopadały momenty zwątpienia. Wielokrotnie myślała, że nie uda jej się stworzyć nowego albumu do końca. To właśnie piosenka "Personal Torture" dała jej siłę. "Pamiętam, że kiedy szłam nagrywać ten utwór, to myślałam: dzisiaj chyba tego nie czuję, dzisiaj to nie pójdzie, nic nie spałam, jestem zmęczona, za cztery godziny samolot, mamy tylko cztery godziny. Ale weszłam i właśnie w tym studiu po prostu od razu bardzo się połączyłam ze sobą, zupełnie się oddzieliłam od tego, co się działo poza mną, więc ten utwór bardzo szybko powstał i od razu czułam, że to jest to" - opowiedziała gwiazda.
Luna potrzebowała czasu, aby pozbierać się po Eurowizji. Tworzenie muzyki jej pomogło
Po udziale w Eurowizji młoda artystka potrzebowała czasu, aby pozbierać się po ogromnej fali krytyki. Chciała dokładnie przemyśleć sobie to, co zdarzyło się w trakcie jej przygotowań do międzynarodowego konkursu. Okazuje się jednak, że to nie relaks i odpoczynek pomogły jej w odzyskaniu sił mentalnych po wykańczających tygodniach.
"Na pewno potrzebowałam, ale czy taki czas znalazłam? Może nie do końca, bo efektem tego jest moja płyta 'No Rest' i ona właśnie o tym opowiada. (...) Ta płyta jest o tym, że tego oddechu nie miałam, ale właśnie w czasie braku tego oddechu i w ciągłej gonitwie za sobą, za światem, za tym, co się dzieje wokół mnie, chyba najbardziej poznałam siebie i siebie odnalazłam. Te trudne sytuacje to były dla mnie największe życiowe lekcje i z tego najwięcej wyciągnęłam" - wyznała Luna.
Czy Luna żałuje, że wzięła udział w Eurowizji?
Choć artystka przyznaje, że występ w międzynarodowym konkursie mocno wpłynął na jej samopoczucie i zdrowie psychiczne, to nie żałuje swojego zgłoszenia. Bardzo przeżyła brak odniesionego zwycięstwa, ale spędziła miły czas i zawiązała nowe przyjaźnie za kulisami Eurowizji. Czuje wdzięczność i wyróżnienie, a jednocześnie nie zamierza na razie ponownie próbować swoich sił w krajowych preselekcjach. "W najbliższym czasie na pewno nie zdecydowałabym się wziąć ponownie udziału, może za 20 lat, ale teraz na pewno nie" - podsumowuje wokalistka.