Reklama

Rihanna wzięła udział w pogrzebie zastrzelonego kuzyna

​Rihanna wzięła udział w pogrzebie swojego kuzyna, Tavona Alleyne'a, który został zastrzelony podczas świąt.

​Rihanna wzięła udział w pogrzebie swojego kuzyna, Tavona Alleyne'a, który został zastrzelony podczas świąt.
Rihanna przeżywa trudne chwile /Dimitrios Kambouris /Getty Images

Pod koniec grudnia 2017 roku barbadoska wokalistka Rihanna poinformowała o śmierci swojego 21-letniego kuzyna, który został zastrzelony w święta na Barbadosie.

"Spoczywaj w pokoju, kuzynie... Nie mogę uwierzyć, że jeszcze ostatniej nocy trzymałam cię w ramionach! Nigdy nie pomyślałabym, że to może być ostatni raz, kiedy poczułam ciepło w twoim ciele!!! Zawsze będę cię kochać!" - napisała gwiazda na Instagramie, dodatkowo - za pomocą hasztagu - apelując o zakończenie przemocy z udziałem broni.

We wtorek (9 stycznia) Rihanna wraz z rodziną wzięła udział w pogrzebie kuzyna, który odbył się na Barbadosie.

Reklama

"Śpij dobrze, kolego... przepełnia nas pokój, wiedząc, że jesteś w lepszym miejscu, niż my jesteśmy. Zawsze będziemy odczuwali pustkę po tobie, ale nigdy nie przestaniemy cię kochać" - napisała później Rihanna.

21-latek zginął 26 grudnia, idąc drogą w pobliżu swojego domu. Uzbrojony mężczyzna podszedł i strzelił do niego kilkukrotnie. 



INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rihanna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy