Przez lata był prawą ręką Jurka Owsiaka w WOŚP. Krzysztof Dobies wchodzi do polityki
Oprac.: Michał Boroń
"Trzeba czasem w życiu zmierzyć się z decyzjami, które podjąć jest bardzo trudno" - napisał na Facebooku Krzysztof Dobies, który po trzech latach żegna się z Fundacją Avalon, by objąć funkcję dyrektora gabinetu politycznego nowego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Wcześniej przez blisko dwie dekady pracował u boku Jurka Owsiaka w Fundacji WOŚP, pełniąc m.in. rolę rzecznika prasowego Przystanku Woodstock i później Pol'and'Rock Festival.
W maju 2020 r. Krzysztof Dobies po 19 latach pożegnał się z Fundacją Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, gdzie występował jako prawa ręka Jurka Owsiaka. W fundacji pełnił funkcję rzecznika prasowego - tę samą rolę sprawował również podczas Przystanku Woodstock (od 2017 r. impreza odbywa się pod nazwą Pol'and'Rock Festival).
Kilka miesięcy po rozstaniu z Owsiakiem objął stanowisko dyrektora generalnego Fundacji Avalon wspierającej osoby z niepełnosprawnościami. Razem z podopiecznymi i pracownikami fundacji pojawiał się na kolejnych edycjach Pol'and'Rock.
Teraz w mediach społecznościowych Dobies przekazał informacje, że żegna się z Fundacją Avalon, by przyjąć funkcję dyrektora gabinetu politycznego nowego ministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska - Adama Bodnara. W październikowych wyborach Bodnar uzyskał mandat senatora, startując jako bezpartyjny kandydat z listy Koalicji Obywatelskiej (w latach 2015-2021 był Rzecznikiem Praw Obywatelskich).
Krzysztof Dobies wchodzi do polityki. Tak tłumaczy swoją decyzję
"Trzeba czasem w życiu zmierzyć się z decyzjami, które podjąć jest bardzo trudno. Można w nieskończenie długie, nieprzespane noce rozważać za i przeciw, szanse i zagrożenia, szukać alternatyw, a na końcu dojść do wniosku, że każde rozwiązane jest jednakowo dobre i jednakowo złe, niesie ze sobą wielkie nadzieje, ale równie dużo obaw i lęków. Taką decyzję musiałem podjąć" - pisze Krzysztof Dobies.
"Zostawiam więc - wierzę, że nie na wieczność - bardzo ważne miejsce, bardzo ważnych i wspaniałych ludzi, bardzo ważny etap na mojej drodze zawodowej i pracy społecznej. Ruszam w nieznane. (...) Wiem, wiem. Napiszecie, że polityka, że piekło i zło najgorsze. Z drugiej jednak strony - jest to służba państwu i to w historycznie ważnym momencie. Jest to szansa na zbudowanie lepszej przyszłości. Jest to możliwość wpłynięcia na powrót Polski do grona cywilizowanych krajów europejskich, w których praworządność, prawa człowieka i standardy demokratyczne są wartościami niepodważalnymi" - podkreśla.
W obszernym wpisie podziękował również swoim przyjaciołom z Fundacji Avalon.
"Teraz już mogę opuścić port i ruszyć w nieznane. Choć jeszcze do marca będę łączył obowiązki ministerialne z procesem przekazywania swoich obowiązków w Fundacji. Proszę Was o wsparcie i wyrozumiałość. I bądźmy w kontakcie - ja na pewno będę dawał Wam znać, czy morze spokojne, czy jednak burze i sztormy" - zakończył Krzysztof Dobies.