Reklama

Poseł PiS grzmi o skandalu w Gdańsku. Są oficjalne przeprosiny

Zespół ludowy z Niemiec podczas Jarmarku Św. Dominika wykonał ludową piosenkę "Ein Heller und ein Batzen". Niemiecki region "ubolewa z powodu zaistniałej sytuacji" - wynika z oświadczenia, które przesłali PAP organizatorzy Jarmarku Św. Dominika.

Zespół ludowy z Niemiec podczas Jarmarku Św. Dominika wykonał ludową piosenkę "Ein Heller und ein Batzen". Niemiecki region "ubolewa z powodu zaistniałej sytuacji" - wynika z oświadczenia, które przesłali PAP organizatorzy Jarmarku Św. Dominika.
Jarmark św. Dominika trwa w Gdańsku od końca lipca /Karol Makurat /Reporter

Na Jarmarku Św. Dominika w Gdańsku przed występem na scenie zespół ludowy, który przyjechał z oficjalną delegacją Środkowej Frankonii wykonał przyśpiewkę - ludową piosenkę "Ein Heller und ein Batzen".

W czasie II wojny światowej biesiadna przyśpiewka cieszyła się dużą popularnością. M.in. w filmie "Zakazane piosenki" pokazano niemieckich żołnierzy śpiewających tę piosenkę - choć powszechnie w Polsce jest znana pod nieprawidłową nazwą "Heili, Heilo, Heila" - w rzeczywistości słowa refrenu brzmiały "Heidi, Heido, Heida".

Reklama

W niedzielę w mediach społecznościowych zostało opublikowane nagranie z odśpiewania "Ein Heller und ein Batzen" przez niemiecki zespół ludowy na Jarmarku Św. Dominika.

W sieci pojawiły się w tej sprawie komentarze wskazujących na niestosowność wykonania tej piosenki w Gdańsku.

Poseł PiS Kacper Płażyński powiedział w poniedziałek, że chciałby żeby to była jakaś niewiedza ze strony tej grupy folklorystycznej. "Jeśli oni specjalizują się w śpiewaniu różnych piosenek historycznych, niemieckich, to powinni zdawać sobie sprawę, że jak przyjeżdżają do Polski, do Gdańska z tą piosenką, to jest to nie tyle niezręczne, ale jest skandalem" - dodał Płażyński.

Pod postem w mediach społecznościowych, gdzie opublikowano film z wykonania piosenki odpowiedź umieścili organizatorzy Jarmarku św. Dominika: "Piosenkę wykonywał zespół ludowy, który przyjechał z oficjalną delegacją Środkowej Frankonii i promował tradycyjne produkty na Jarmarku Św. Dominika. Zespół wykonywał ją w oryginalnej, ludowej wersji z XIX w. i nie miał świadomości jej jednoznacznie negatywnego skojarzenia w Polsce. Zwróciliśmy uwagę na niestosowność takiego zachowania. Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Warto podkreślić, że delegacja Środkowej Frankonii rozpoczęła swoją wizytę na Pomorzu od złożenia wieńca pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte" - napisano w mediach społecznościowych z oficjalnego profilu Jarmarku Św. Dominika.

Karolina Szłoda, social media manager Międzynarodowych Targów Gdańskich, organizatora Jarmarku Św. Dominika przesłała PAP w poniedziałek oświadczenie ws. występu niemieckiego zespołu ludowego: "Miasto Gdańsk i Międzynarodowe Targi Gdańskie przyjmują przeprosiny wystosowane przez niemiecką delegację po występie ludowego zespołu reprezentującego okręg Środkowej Frankonii. Niemiecki region 'ubolewa z powodu zaistniałej sytuacji' i tłumaczy, że 'w żaden sposób nie chcieli nikogo urazić'. Piosenkę wykonywał zespół ludowy, który przyjechał z oficjalną delegacją Środkowej Frankonii i promował tradycyjne produkty na Jarmarku Św. Dominika. Zespół wykonywał ją poza oficjalnym programem i w oryginalnej, ludowej wersji z 1830 roku. Podczas Jarmarku Św. Dominika ma miejsce ponad 60 wydarzeń artystycznych. Organizatorzy uzgadniają występy na scenie głównej, natomiast nie mają wpływu na przyśpiewki w różnych przestrzeniach Jarmarku, tak jak było w powyższym przypadku" - czytamy w oświadczeniu przesłanym PAP.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: piosenka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy