Reklama

Pop Smoke nie żyje. Raper stał się celem ataku po wycieku adresu

Jak donosi TMZ.com raper Pop Smoke dzień przed tym, jak został zamordowany, przez przypadek opublikował w sieci adres swojej posiadłość. Policja podejrzewa, że właśnie z powodu wycieku danych, 20-latek stał się celem napastników.

Jak donosi TMZ.com raper Pop Smoke dzień przed tym, jak został zamordowany, przez przypadek opublikował w sieci adres swojej posiadłość. Policja podejrzewa, że właśnie z powodu wycieku danych, 20-latek stał się celem napastników.
Pop Smoke miał 20 lat /Bertrand Rindoff Petroff /Getty Images

Przypomnijmy, że raper Pop Smoke został zastrzelony 19 lutego w swoim domu. Do zdarzenia miało dojść około 4:30 nad ranem.

Według relacji dziennikarzy dwóch zamaskowanych mężczyzn wdarło się do domu rapera w Hollywood Hills w Kalifornii. W trakcie włamania doszło do strzelaniny, w wyniku której śmiertelnie postrzelony został Pop Smoke (sprawdź!). Napastnicy zbiegli z miejsca zdarzenia.

Ciężko ranny raper został przewieziony do szpitala, jednak nie udało się go uratować.

Reklama

Policja, która nadal szuka sprawców morderstwa, twierdzi, że atak na Pop Smoke'a był celowy. Dzień przed włamaniem i strzelaniną raper chwalił się na Instagramie swoimi drogimi zakupami, przy okazji przypadkowo ujawniając swój adres.

Urodzony w lipcu 1999 roku Pop Smoke, a właściwie Bashar Barakah Jackson, swoją karierę rozpoczął w 2018 roku i dzięki remiksom hitów od razu zdobył uwagę sceny hiphopowej.

Przełomowy okazał się dla niego rok 2019, kiedy to światło dzienne ujrzał mixtape "Meet The Woo" z cieszącym się popularnością singlem "Welcome To The Party" (23 miliony wyświetleń na Youtube). W remiksie numeru udział wzięli Nicki Minaj oraz Skepta.

Pod koniec 2019 roku do współpracy rapera zaprosił Travis Scott. W ten sposób Pop Smoke znalazł się na jego projekcie "JackBoys" w utworze "Gatti".

7 lutego ukazał się kolejny mixtape rapera "Meet The Woo 2", na którym gościnnie pojawili się: Quavo, A Boogie With Da Hoodie i Lil Tjay. Wydawnictwo dotarło do siódmego miejsca listy Billboard 200.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pop Smoke | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama