Polak sprawił, że słynny juror "Mam talent" zaniemówił!
Jego występ w "Mam talent" zachwycił jurorów programu na czele z Simonem Cowellem oraz miliony widzów w Stanach Zjednoczonych i sprawił, że jego kariera błyskawicznie przyśpieszyła. Marcin Patrzałek jednak nie zamierza zwalniać tempa. Niedawno zapowiedział kolejne niespodzianki dla fanów.
Marcin Patrzałek w 2019 roku był objawieniem amerykańskiego "Mam talent". Podczas castingów do 14. sezonu programu w spektakularnym stylu połączył muzykę Beethovena i System of a Down.
"Niesamowite, to było niesamowite. Wiem jakie to jest trudne, ponieważ sam próbowałem nauczyć się gry na gitarze, kiedy byłem mniej więcej w twoim wieku. 99 proc. ludzi, którzy pojawiają się na scenie z gitarą nie potrafią na niej grać. Ty zademonstrowałeś do czego ten instrument tak naprawdę został stworzony. To było niesamowite" - mówił Simon Cowell po jednym z występów Patrzałka w "Mam talent". Polak dotarł do półfinału show.
Dzięki udziałowi w talent show zainteresował się nim amerykański oddział Sony Music i podpisał z nim kontrakt na wydanie płyty.
Marcin Patrzałek podbił serca widzów USA. Teraz znów leci za ocean
Późną jesienią 2022 roku Marcin Patrzałek odbył pierwszą trasę koncertową po Polsce. Podczas "Inicjacja Tour" odwiedził Kraków, Kielce, Wrocław, Warszawę i Poznań.
Teraz gitarzysta zapowiedział natomiast powrót do Stanów Zjednoczonych. Muzyk ma wystąpić podczas NAMM, czyli amerykańskich targów przemysłu muzycznego. "Przygotowuję się do wylotu do USA, aby zagrać na NAMM i spotkać niesamowitych ludzi" - napisał i przy okazji przypomniał swoje wiralowe występy z gitarą z minionego roku.
Kilka dni wcześniej Patrzałek pokazał natomiast nagranie, na którym połączył siły z klawiszowcem Dream Theather, Jordanem Rudessem. "Jak powinniśmy nazwać ten utwór"- pytał fanów.
Początki Marcina Patrzałka
Urodzony w 2000 roku w Kielcach, Marcin rozpoczął naukę gry na gitarze klasycznej w wieku 10 lat. Dwa lata później rozpoczął naukę technik flamenco pod kierunkiem hiszpańskiego gitarzysty Carlosa Pinany. Następnie zanurzył się w świecie perkusyjnego fingerstyle (wykorzystując cały instrument w nieoczekiwany i innowacyjny sposób) i rozwinął unikalny styl i brzmienie, które mimo młodego wieku, przysporzyły mu wielu fanów na całym świecie.
Zaczynał w "Must Be The Music", podbił serca widzów na całym świecie
Marcin zyskał popularność po wygraniu IX edycji polskiego talent show "Must Be the Music" (2015), a następnie włoskiego "Te Si Que Vales" (2018). Urzekł także publiczność telewizyjną, liczącą ponad 10 milionów widzów w USA, docierając do półfinału "America's Got Talent".
Jego nagrania biją rekordy w mediach społecznościowych - na Facebooku, TikToku oraz Instagramie. Opracowanie utworu "Kashmir" zespołu Led Zeppelin natychmiast stało się viralem, zyskując podziw takich gwiazd jak: Jack Black, Tom Morello czy Paul Stanley.
Marcin w 2022 roku wypuścił klip zatytułowany "Toccata". To unikalne, swobodne opracowanie słynnej Toccaty i Fugi D-moll BWV 565 Jana Sebastiana Bacha. Oczywiście w wersji na gitarę solo. Pod wideo pojawiły się komentarze od zachwyconych fanów z całego świata (m.in. w języku angielskim, hiszpańskim, rosyjskim, francuskim i hiszpańskim). "Szczęka opada", "moje uszy są dosłownie w niebie", "duma narodowa" - czytamy.
W marcu 2022 roku artysta wspólnie z The Royal Philharmonic Orchestra wykonał wspomnianą "Toccatę" w słynnej Royal Albert Hall podczas Classical Spectacular.