Pogarsza się stan wokalisty The Pogues. Nie oddycha samodzielnie. Żona prosi o modlitwy
Shane MacGowan, wokalista The Pogues, który od kilku miesięcy przebywa w szpitalu, jest w coraz gorszym stanie. Żona artysty przekazała nowe informacje na temat jego zdrowia oraz poprosiła fanów o modlitwy za jej męża.
Shane MacGowan do szpitala trafił 6 grudnia 2022. Jego żona na Twitterze poprosiła wtedy o modlitwy za ukochanego. "Módlcie się o zdrowie dla Shane'a. Trafił ponownie do szpitala. Mam nadzieje, że szybko z niego wyjdzie" - pisała Victoria Mary Clarke.
"Chciałabym wszystkim podziękować za modlitwy w intencji Shane’a. Walczy obecnie z infekcją, ale lekarze są pewni, że wyjdzie z tego. Jestem wdzięczna wszystkim za wsparcie" - komentowała w tamtym czasie.
Niedługo później okazało się, że infekcja, z którą walczył MacGowan to wirusowe zapalenie mózgu. Od tamtego czasu wokalista jeszcze kilkukrotnie lądował w szpitalu, a jak donosi "Daily Mail", ostatnia wizyta skończyła się na intensywnej terapii i trwała kilka miesięcy.
Po krótkiej poprawie, która nastąpiła w październiku, nowe zdjęcia wokalisty nie nastrajają optymistycznie. Muzyk ma problemy z samodzielnym oddychaniem (podłączony jest do aparatury wspomagającej), a jego żona ponownie poprosiła fanów o modlitwy za zdrowie muzyka.
"Chcę podziękować wszystkim za pisanie wiadomości do Shane’a. Dziękuję też Spiderowi Stacy'emu i Terry'emu Woodsowi (muzycy The Pogues) za odwiedziny. Miłość i modlitwy za wszystkich, którzy walczą o powrót do zdrowia. Trzymajcie się" - napisała w mediach społecznościowy.