Piotr Rogucki: Dojrzałem do tego, żeby stracić dziewictwo medialne
W nadchodzącej siódmej edycji "Must Be The Music" (start 2 marca) największe emocje budzi nowy juror Piotr Rogucki. Lider grupy Coma zastąpił Wojtka "Łozo" Łozowskiego, który oceniał uczestników muzycznego show Polsatu od początku.
"Must Be The Music 7": Piotr Rogucki nowym jurorem, powrót Kory
"Kiedy podjąłem tę decyzję, poczułem, jakby kamień spadł mi z serca. Dojrzałem do tego, żeby stracić dziewictwo medialne. Przyznam, że jest to dość korzystne w sytuacji, w której jest się aktorem i muzykiem. Nie wiem, co mnie czeka, ale nie boję się wyzwań. Najważniejsza jest tu muzyka, myślę, że w związku z tym mogę się przydać" - mówi Piotr Rogucki w rozmowie z serwisiem PAP Life.
Nowy juror "Must Be The Music" ma już doświadczenie w ocenianiu innych wykonawców - był w jury konkursu "Make More Music" sieci Empik (laureaci The Pryzmats i Lilly Hates Roses wydali już swoje płyty).
"Miałem spory kłopot, ponieważ na początku pomyślałem, że będę złośliwy i szczery do bólu, ale okazało się, że nie da się nikomu powiedzieć złego słowa. Przychodzą do nas pasjonaci, ludzie, którzy kochają muzykę. Znalazłem już faworytów. To są rewelacyjne zespoły, które na pewno namieszają na rynku muzycznym w Polsce" - zdradza Rogucki.
Wokalista grupy Coma dodaje, że udało mu się rozruszać pozostałych jurorów - Korę, Elżbietę Zapendowską i Adama Sztabę. "Element zaskoczenia zadziałał. Nie wiem, jak to będzie wyglądało w telewizji, ale gdy nagrywaliśmy, emocje odżyły. Jury iskrzy i ta edycja może być naprawdę ciekawa" - mówi.
Piotr Rogucki podkreśla, że dla niego udział w programie jest sposobem na dotarcie z własną twórczością do szerszego grona odbiorców.
"Wiem, co mam w głowie, wiem, jakie są moje plany. Udział w tym programie, to moja świadoma decyzja. Świat się zmienił. Nic już nie wygląda tak, jak 20 lat temu, kiedy zaczynałem" - tłumaczy.
Czytaj także:
Zobacz teledyski Piotra Roguckiego i grupy Coma na stronach INTERIA.PL!