Pink Floyd: Rzymska podróż do świata muzyki i wyobraźni
Wielką sugestywną wystawę poświęconą zespołowi Pink Floyd można zwiedzać do 1 lipca w muzeum sztuki współczesnej Macro w Rzymie. Po raz pierwszy ekspozycja ta prezentowana jest poza Wielką Brytanią. W wernisażu uczestniczyli Roger Waters i Nick Mason.
Wizyta w rzymskim Macro to niezwykła, pełna emocji podróż w czasie, po krainie wyobraźni i historii muzyki, w której zespół założony w 1965 roku odegrał ogromnie ważną rolę.
Muzyczną drogę i portrety artystów przedstawiono na tle robiącej wielkie wrażenie scenografii, przywołującej okładki płyt na czele z niezapomnianym wizerunkiem z "Dark Side of the Moon" z 1973 roku, sceny z teledysków i spektakli, jakimi były koncerty grupy.
Są gitary Davida Gilmoura i Rogera Watersa, perkusja Nicka Masona, klawisze Richarda Wrighta. Wśród najcenniejszych pamiątek są rękopisy utworów i kostiumy, a także fragment słynnego muru z płyty "The Wall".
W kolejnych salach wystawowych zwiedzający wtapiają się w klimat muzyki i świata Pink Floyd przechodząc wśród wiszących wokół kukieł znanych z koncertów i masek z okładki albumu "The Division Bell".
Nie mogło zabraknąć słynnej nadmuchiwanej "latającej świni" z płyty "Animals", zaprojektowanej przez Watersa. Przywołany też został ważny włoski etap w historii legendarnej grupy, czyli występ w Pompejach w 1971 roku.
Świnia Pink Floyd znów lata
26 września 2011 roku dmuchana świnia znów pojawiła się w powietrzu nad elektrownią Battersea w Londynie na potrzeby sesji zdjęciowej promującej serię wznowień katalogu grupy Pink Floyd. Świnia nad elektrownią Battersea pojawiła się na okładce wydanej w 1976 roku płyty "Animals".
Zwiedzanie ekspozycji, na której zaprezentowano 350 pamiątek, kończy projekcja ostatniego występu zespołu w 2005 roku w londyńskim Hyde Parku.
Spodziewany jest wielki sukces wystawy, która we włoskiej stolicy rozpoczyna swe światowe tournee. Przypomniano przy okazji, że w Victoria & Albert Museum w Londynie obejrzało ją 400 tysięcy osób.
Uczestniczący w rzymskim wernisażu Roger Waters podkreślił, że wystawa wydaje mu się "technologicznym cudem". "Ale - wyznał od razu - szczerze mówiąc nie bardzo interesuje mnie nasze dziedzictwo i nasza przeszłość, ciekawi mnie teraźniejszość".
"Jestem relatywnie wciąż dość młody i myślę, że mam przed sobą jeszcze dużo pracy" - dodał artysta, który w na początku sierpnia 2018 r. wystąpi w Polsce (Tauron Arena Kraków - 3 sierpnia; Ergo Arena, Gdańsk/Sopot - 5 sierpnia).
Bilet wstępu na wystawę kosztuje 18 euro.