Philip Jeck nie żyje. Miał 69 lat
Nie żyje Philip Jeck, kompozytor muzyki eksperymentalnej oraz legenda turntablizmu. Zmarł mając 69 lat.
Philip Jeck - brytyjski kompozytor eksperymentalny, turntablista i artysta multimedialny - nie żyje. Jon Wozencroft i Mike Harding z wydawnictwa Touch, potwierdzili tę wiadomość w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej Jecka. Muzyk miał 69 lat.
"Niezwykły człowiek i wspaniały artysta, od 30 lat był jedną z czołowych postaci naszej działalności" - czytamy w oświadczeniu Touch.
"Ale w przypadku Philipa nigdy nie chodziło tylko o pracę, ale raczej o miłość, ducha i poświęcenie. Poruszył tak wielu swoim dowcipem, radością życia i mądrością. Będzie nam go bardzo brakowało" - napisano dalej.
"Nie żyje Philip Jeck. Tyle wspaniałej muzyki, tyle poszerzania pola w posługiwaniu się gramofonami (takimi, których trudno się było spodziewać na scenie), tyle zamazywania granic... Jest do czego wracać, ale bardzo żal" - napisał na swoim profilu dziennikarz muzyczny Bartek Chaciński.
Jeck dorastał, interesując się sztuką wizualną. Studiował w Dartington College of Art, który zachęcił go do współpracy w różnych mediach z wydziałem muzyki i teatru.
Wśród dzieł Jecka znalazło się "Vinyl Requiem" z 1993 roku, skomponowane na 180 gramofonów, dziewięć rzutników slajdów i dwa projektory filmów 16 mm, za które otrzymał nagrodę Time Out Performance Award. "Stoke" został uznany przez "Pitchfork" za jeden z "50 najlepszych albumów 2002 roku".
Solową dyskografię muzyka zamyka album "Iklectik" z 2017 roku. Jeck często współpracował także z innymi muzykami i kompozytorami, takimi jak Jah Wobble, Fennesz, Alter Ego, czy Jaki Liebezeit z Can.