Reklama

Paul McCartney dorobił się nie tylko na muzyce. Wzbogacił się o krocie na... roślinnym kurczaku

80-letni muzyk przez członków The Beatles uważany był za pracoholika. Ringo Starr powiedział, że gdyby miał większą władzę w zespole, nagraliby, co najmniej dwie płyty więcej. A o tym, że słowa o jego pracowitości nie są przesadzone, świadczyć mogą najnowsze doniesienia o zyskach, jakie artysta czerpie ze swojej działalności biznesowej.

80-letni muzyk przez członków The Beatles uważany był za pracoholika. Ringo Starr powiedział, że gdyby miał większą władzę w zespole, nagraliby, co najmniej dwie płyty więcej. A o tym, że słowa o jego pracowitości nie są przesadzone, świadczyć mogą najnowsze doniesienia o zyskach, jakie artysta czerpie ze swojej działalności biznesowej.
Paul McCartney /STEPHANE DE SAKUTIN /AFP

Jak informuje "The Sun", majątek sir Paula McCartneya wyceniany na 900 milonów funtów, w ciągu roku zwiększył się o kolejne 1,5 mln. Wszystko dzięki przemyślanym inwestycjom.

Pomysł powstał podczas pandemii. Artysta założył wtedy firmę MPL Ventures i zainwestował w start-up produkujący roślinną alternatywę dla kurczaka i firmę muzyczną, która stała za ostatnim albumem ABBY.

Źródło, na które powołuje się "The Sun" zdradza, że: "Paul jest człowiekiem wielu talentów, a jego nowy biznes przynosi duże pieniądze. Wykorzystuje firmę do inwestowania w rozwijające się przedsiębiorstwa. Do tej pory przeznaczył środki, aby pomóc w finansowaniu TiNDLE, który produkuje roślinne kurczaki w USA i ma nadzieję wprowadzić produkt do Wielkiej Brytanii".

Reklama

Przypomnijmy, że McCartney wychował się w rodzinie o robotniczych korzeniach, a po niespodziewanej śmierci matki, która chorowała na raka, ojciec wychowujący dwóch synów przez dłuższy czas z trudem wiązał koniec z końcem. Dziś muzyk uznawany jest za jednego ze 100 żyjących geniuszy.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Paul McCartney
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama