Pat Martino nie żyje. Wirtuoz gitary miał 77 lat
Muzyk przez młodych jazzmanów był uznawany jako wzór do naśladowania i dawał im inspirację. Jego życie obfitowało w zaskakujące wydarzenia, a raz... stracił pamięć i musiał nauczyć się gry na gitarze na nowo.
Nagrania Pata Martino miały duży wpływ na młodych muzyków. Bezpośrednio zajmował się także ich edukacją, bo był cenionym i lubianym pedagogiem. Swoją karierę rozpoczął w połowie lat 60. w środowisku filadelfijskiego jazzu. Muzycznie inspirował się Wesem Montgomerym czy Johnem Coltrane, którzy byli jego mistrzami. Występował m.in. z Chickiem Coreą czy Gene Ammonsem. W jego dyskografii znalazły się m.in. albumu "El Hombre", "Strings!" czy "Baiyina".