Reklama

"Parę lat" Cree

Śląska formacja Cree istnieje od 1994 roku. Dziesięć lat działalności podsumowuje wydana w połowie listopada kompilacyjna płyta "Parę lat". O niej i nowych planach grupy opowiedział nam Sebastian 'Seba' Riedel, wokalista Cree, syn Ryszarda Riedla, słynnego frontmana grupy Dżem.

"Po co więcej mi" to jedyne dotychczas niepublikowane nagranie zespołu, jakie znalazło się na przekrojowym albumie. To nie jedyny utwór Cree nagrany pod koniec lat 90., ale nie ma co liczyć, iż usłyszymy pozostałe.

- Niestety taśmy, na których je zarejestrowano, zostały skasowane przez radio. Mam je gdzieś w domu, ale jakość jest bardzo słaba - opowiada Sebastian Riedel w rozmowie z INTERIA.PL.

- Ale myślę, że kiedyś z tych materiałów zrobimy następną płytę, która będzie jakąś ciekawostką - dodaje.

Reklama

- "Parę lat" to płyta kompilacyjna, zbiór nagrań z naszych trzech albumów. Można prześledzić naszą muzykę od początku do ostatniej płyty, nagranej w 2002 roku - mówi Sebastian Riedel.

W muzyce Cree można łatwo odnaleźć wpływy rocka z południa Stanów Zjednoczonych, twórczość grupy określana jest również mianem "śląski blues rock". Nic w tym dziwnego, w końcu ojcem Seby był Ryszard Riedel, legendarny wokalista Dżemu.

- Chcąc nie chcąc, od dzieciństwa brałem udział w całym istnieniu Dżemu. Przesiąkałem tą muzyką. Ale nie podpieram się niczym, chcę by to, co robimy, było nasze.

- Gramy własną muzykę, przede wszystkim żywą muzykę, z korzeniami w latach 60. To są nasze wzory - opowiada lider Cree w wywiadzie dla INTERIA.PL.

Przeczytaj cały wywiad z Cree.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cree | wokalista | Riedel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy