Ozzy Osbourne umierający w łóżku? Najnowsze zdjęcie rozwiewa wątpliwości
Pogłoski o fatalnym stanie Ozzy'ego Osbourne'a okazały się nieprawdą. Jak zareagował na nie sam wokalista?
W ostatnich miesiącach wokalista Black Sabbath zmagał się z kilkoma dolegliwościami. W styczniu 2019 r. zdiagnozowano u niego grypę - wówczas 70-letni gwiazdor odwołał europejskie koncerty w ramach trasy "No More Tours 2".
Stan rockmana na tyle się pogorszył, że trafił do szpitala, gdyż okazało się, że ma zapalenie oskrzeli. Musiał anulować także występy w Australii, Japonii i Nowej Zelandii. Po późniejszym upadku w domu zrezygnował też z zaplanowanej trasy po Ameryce Północnej i Europie.
Na styczeń 2020 r. Ozzy Osbourne zapowiedział nową płytę "Ordinary Man". Będzie to jego pierwszy solowy materiał od czasów "Scream" z 2010 r.
Poznaliśmy już pierwszy singel "Under the Graveyard". Z kolei w utworze "Straight to Hell" wokalistę wsparli gitarzysta Slash i basista Duff McKagan z Guns N' Roses oraz Chad Smith, perkusista Red Hot Chili Peppers.
Kilka dni temu media obiegły niepokojące wieści, że Ozzy jest w bardzo złym stanie. Według informacji serwisu Radar Online "umierający w łóżku" wokalista miał nawet nie rozpoznawać członków swojej najbliższej rodziny.
Głos w sprawie doniesień zabrała córka muzyka, Kelly Osbourne. W mocnych słowach napisała, że te pogłoski są fałszywe.
Teraz w swoim stylu wszystko zdementował sam Ozzy w najnowszym poście na Instagramie.
"Czytaliście ostatnio jakieś dobre wieści?" - napisał, publikując swoje zdjęcie, zapowiadając dodatkowo premierę nowego teledysku na poniedziałek (6 stycznia).
"Że co?? Myślałem, że miałeś być na łożu śmierci? Co tym tam robisz?" - odpisał mu w komentarzu syn Ozzy'ego - Jack Osbourne.
Black Sabbath w Łodzi, 11 czerwca 2014
Zobacz zdjęcia z koncertu Black Sabbath w Atlas Arenie w Łodzi! Przeczytaj naszą relację!