Reklama

Ozzy Osbourne odpiera zarzuty

Ozzy Osbourne, za pośrednictwem swojej żony Sharon, odparł zarzuty fanów, którym nie spodobało się to, iż muzyk postanowił zastąpić oryginalne partie basu i perkusji na wznowionych niedawno albumach "Blizzard Of Ozz" i "Diary Of Madman" nowymi, które nagrali Robert Trujillo i Mike Bordin, muzycy z towarzyszącego mu obecnie zespołu.

Ozzy zdecydował się na ponowne zarejestrowanie ścieżek gitary basowej i partii perkusji ze względu na niemiłe względem niego zachowanie Boba Daisley’a i Lee Kerslake’a, odpowiednio basisty i perkusisty, którzy zarejestrowali je przed laty na wspomnianych albumach - "Blizzard Of Ozz" i "Diary Of Madman".

"Bob Daisley i Lee Kerslake gnębili Ozzy’ego i jego rodzinę od kilkunastu lat. Z powodu ich wulgarnego i niesprawiedliwego zachowania Ozzy postanowił usunąć nagrane przez nich partie. Zmieniliśmy w ten sposób to co złe, na to co dobre dodając świeże brzmienia do starych płyt. Mamy nadzieję, że fanom te wersje spodobają się tak bardzo, jak nam" - powiedziała Sharon Osbourne.

Reklama

Albumy Ozzy’ego "Blizzard Of Ozz", "Diary Of Madman", "Randy Rhoads Tribute" i "No More Tears" wznowiono w wersjach poszerzonych, m.in. o kompozycje z singli i wydań japońskich.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: partie polityczne | Blizzard | zarzuty | Ozzy Osbourne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy