Olivier Libaux nie żyje. Członek Nouvelle Vague miał 57 lat

Olivier Libaux, francuski autor piosenek, instrumentalista i producent oraz założyciel kultowego zespołu Nouvelle Vague , zmarł 29 września w wieku 57 lat.

Olivier Libaux z Nouvelle Vague miał 57 lat
Olivier Libaux z Nouvelle Vague miał 57 latJakubaszekGetty Images

Smutne wieści potwierdzono na stronie zespołu.

"Cała rodzina Nouvelle Vague jest zdewastowana informacją o śmierci Oliviera Libauxa. Od 2004 roku, przez 17 lat, Olivier był duszą, filarem i osobą odpowiedzialną za brzmienie zespołu. Był cudownym i wesołym gitarzystą, który na scenie występował z radością i uśmiechem dziecka, bez względu czy było to Saint-Malo czy San Francisco.

Jego pasja do muzyki inspirowała nas przez wiele lat. Z Olivierem stworzyliśmy piękne piosenki i zagraliśmy setki koncertów na całym świecie. Przeżyliśmy niesamowitą przygodę" - czytamy w oświadczeniu zespołu.

Kim był Olivier Libaux?

Olivier Libaux karierę rozpoczął pod koniec lat 80. Był założycielem zespołu Les Objets, z którym wydał dwie płyty dla wytwórni Sony. Współpracował w tamtym czasie m.in. z Carlą Bruni, Heleną Noguerrą i Alexem Gopherem.

W 2004 roku muzyk założył zespół Nouvelle Vague, który stał się światową sensacją. Grupa zdobyła popularność, dzięki wykonywaniu największych przebojów rocka - "Love Will Tear Us Apart", "This Is Not a Love Song", Just Can’t Get Enough", "Blue Monday" i "Master And Servant" - w stylu bossa nova.

Grupa nagrała sześć płyty, ostatnia "Curiosities" ukazała się w 2019 roku. Zespół wydał też dwie płyty koncertowe i dwie EP-ki.

W 2013 roku Libaux stworzył specjalny album - "Uncovered Queens of the Stone Age’ w hołdzie dla Queens of the Stone Age, na którym pojawiły się m.in.: Skye z Morcheeby, Emiliana Torrini, Alela Diane, Gaby Moreno i Susan Dillane.

Muzyk miał też na koncie dwie solowe płyty - "L'Heroine" i "Imbecile".