Obituary bez Westa

Allen czuł się w obowiązku poinformowania o tym fakcie fanów Obituary, którzy, jak mówi "nie zasługują na niespodzianki, kiedy zobaczą zespół nie takim, jakiego oczekiwali".

Choć pozostali członkowie Obituary nie skomentowali jeszcze odejścia Westa, zupełnie inne światło na całą sprawę rzuca niedawne oświadczenie wokalisty Johna Tardy'ego, które pojawiło się na oficjalnym forum grupy. Tardy przeprasza w nim fanów za "niedyspozycję" Westa podczas występu formacji na festiwalu "Hole In The Sky", który odbył się w niedzielę, 28 sierpnia, w Norwegii. Zdaniem zgromadzonych, gitarzysta Obituary był zbyt pijany, co miało niestety swój wpływ na jego grę.

"Po pierwsze chciałbym przeprosić za Allena. Właściwie to wszystko, co mogę zrobić. My, jako Obituary, robiliśmy tamtego wieczora, co było w naszej mocy, ale nie byliśmy w stanie doprowadzić Allena do porządku. Był poskładany. Byliście na tym koncercie i mogliście zobaczyć, że staraliśmy się z całych sił, ale Allen był po prostu zbyt pijany, żeby dobrze zagrać" - napisał wokalista Obituary.

"Ciągle słyszy się podobne historie, będące udziałem wszystkich zespołów i zapewne, podobnie, jak ja, zastanawiacie się, dlaczego ktoś nie potrafi być profesjonalny w tym, co robi! Kiedy schodzimy ze sceny mamy mnóstwo czasu na zabawę. Wcześniej trzeba być w gotowości do grania i dawania fanom sto procent z siebie! W tym wypadku Allen nas zawiódł" - dodał.

Nie wiadomo jeszcze, kto miałbym zastąpić Westa na stanowisku gitarzysty. Oficjalne oświadczenie Obituary, dotyczące zaistniałej sytuacji, ma się wkrótce pojawić.

"Frozen In Time", ostatnia płyta - reaktywowanego na początku 2004 roku - Obituary, ukazała się w połowie lipca, nakładem Roardrunner Records.