O wyznaniu Britney Spears mówili wszyscy. Teraz przeprasza za swoje słowa
Oprac.: Mateusz Kamiński
Britney Spears przeprosiła "osoby, na których jej zależy" za swoje wypowiedzi w wydanej w ubiegłym roku książce "Kobieta, którą jestem". Słowa są pokłosiem ataków fanów Spears na Justina Timberlake'a, którego na łamach publikacji oskarżyła o zmuszenie do przerwania ciąży.
Britney Spears wydała książkę o swoim życiu: "Kobieta, którą jestem". Przy okazji od razu zapowiedziała kontynuację, która ma ukazać się w tym roku. Pierwszy tom sprzedawał się naprawdę świetnie.
"Moja książka sprzedała się w Stanach Zjednoczonych w ponad 2 mln kopii. Dziękuję wszystkim fanom, którzy wspierali mnie i moją historię" - przekazała Spears w cytowanym przez magazyn "People" oświadczeniu.
Na razie nie jest znana dokładna data premiery drugiej części publikacji.
Krótko po premierze pewnym było, że autobiografia Spears przebiła pod względem sprzedanych egzemplarzy książkę Księcia Harry'ego "Ten drugi" i ustanowiła nowy rekord Guinessa. Syn króla Karola III i księżnej Diany cieszył się tym tytułem zaledwie przez 9 miesięcy (styczeń-październik 2023).
Britney Spears zaatakowała Justina Timberlake'a. Teraz przeprasza
Tak wiele osób przeczytało książkę Spears, że po wyznaniu gwiazdy na łamach publikacji o przerwanej ciąży za sprawą sugestii Justina Timberlake'a, nikogo chyba nie dziwi oburzenie fanów na całym świecie. Warto przypomnieć, że byli parą w latach 1999-2003 i wtedy właśnie miało dojść do całej sytuacji. "Gdyby to zależało tylko ode mnie, nigdy bym tego nie zrobiła" - napisała.
Sugestia, że był to pomysł jej chłopaka, a także, że zdradził ją z inną kobietą, od razu poszła w świat. Czytelnicy zaczęli krytykować wokalistę za pośrednictwem mediów społecznościowych, przez co gwiazdor popu został zmuszony do wyłączenia komentarzy - fani Britney wprost zalali go przykrymi słowami.
Timberlake zdecydował się nie komentować oficjalnie tych zarzutów, za to w ostatnim czasie wydał pierwszą od 6 lat piosenkę, "Selfish" i zapowiedział trasę koncertową. Nowy utwór spodobał się Spears, która pozwoliła sobie na krótką refleksję na temat relacji z wokalistą.
"Jeśli uraziłam jakąkolwiek osobę, na której mi naprawdę zależy, jest mi bardzo przykro" - napisała "księżniczka popu". I przyznała, że wprost zakochała się w nowej twórczości dawnego partnera. "Jestem zakochana w nowej piosence Justina Timberlake'a 'Selfish'. Jest bardzo dobra. Jak to jest, że zawsze, kiedy widzę Justina i Jimmy'ego razem, tak bardzo się śmieję?" - napisała wspominając o niedawnej wizycie wokalisty w programie Jimmy'ego Fallona. Tam gospodarz i wokalista zagrali wraz z zespołem nową piosenkę na "szkolnych instrumentach".
Choć Timberlake nigdy nie wypowiedział się na ten temat po wydaniu książki, to media przypominają mu jego wpis na Instagramie z 2021 roku. "Rozumiem, że w wielu innych momentach zawiodłem i uległem systemowi, który akceptuje mizoginię i rasizm. W szczególności chcę przeprosić Britney Spears i Janet Jackson, ponieważ zależy mi na tych kobietach, szanuję je i wiem, że zawiodłem" - pisał.