Nowy album Carcass później z powodu koronawirusa

W związku z pandemią koronawirusa muzycy liverpoolskiego Carcass postanowili przełożyć premierę długo oczekiwanego longplaya.

Jeff Walker (Carcass) w akcji
Jeff Walker (Carcass) w akcjiGonzales Photo/Terje Dokken/PYMCA/Avalon/Universal Images GroupGetty Images

Album "Torn Arteries", pierwsza od siedmiu lat płyta weteranów grindcore'u i death metalu, miała trafić do sprzedaży 7 sierpnia nakładem niemieckiej Nuclear Blast Records. Tak się jednak nie stanie.

"Nie ma dziś żadnych możliwości, żeby nasz nowy album ukazał się w sierpniu, podczas trwającej obecnie pandemii, ponieważ tłocznie płyt CD i winyli są pozamykane, a dystrybucja w naszej wytwórni została wstrzymana na czas nieokreślony. Są zresztą pilniejsze kwestie, którymi należy się zająć" - napisali Anglicy.

"Zabunkrujcie się, uważajcie na siebie i przetrzymajcie kilka najbliższych miesięcy. Album ukaże się, gdy tylko wszystko wróci do jako takiej 'normalności'" - zalecają twórcy pomnikowego "Symphonies Of Sickness".

Tytuł nowego albumu liverpoolczyków pochodzi od taśmy demo (a także nazwy zmyślonego zespołu), którą jako nastolatek nagrał Ken Owen, współzałożyciel i były perkusista Carcass. Szyld "Torn Arteries" jest więc swego rodzaju hołdem dla Owena, który w 1999 roku doznał udaru mózgu.

Opublikowaną w grudniu 2019 roku, nową kompozycję "Under The Scalpel Blade" Carcass możecie posłuchać poniżej:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas