Nocny Kochanek, Karol Strasburger z sucharem i Ewa Gawryluk razem: Zobacz teledysk "Wampir"
Do sieci trafił teledysk "Wampir" grupy Nocny Kochanek, w którym poza muzykami metalowej formacji wystąpili Karol Strasburger, Ewa Gawryluk i Martyna Bellini. Zdaniem internautów show skradł jednak gitarzysta Arkadiusz Majstrak.
Nocny Kochanek miesiąc po premierze utworu "Cudzesy" prezentuje drugi singel z nadchodzącego albumu. Następca płyty "Stosunki międzynarodowe" z 2021 roku do sprzedaży trafi jesienią.
W najnowszym nagraniu metalowa ekipa ze Skarżyska-Kamiennej opowiada o problemach pewnego wampira, który ze względu na swój wstręt do krwi został... wegetarianinem.
W teledysku poza muzykami grupy w wampirzej odsłonie gościnnie pojawili się także Ewa Gawryluk i Karol Strasburger wcielający się w rolę rodziców nietypowego wampira cierpiącego na hemofobię. Wybrankę serca ich syna zagrała Martyna Bellini.
"Ponieważ nasz Arkadiusz [Arkadiusz Majstrak, gitarzysta Nocnego Kochanka i współscenarzysta teledysku] ma wyjątkowe zdolności aktorskie, postanowiliśmy obsadzić go w roli wampira. Potrzebowaliśmy jednak także aktorów, którzy zagrają jego rodziców. Jako że kilka lat temu poznaliśmy się z Ewą Gawryluk, marzyliśmy by kiedyś wystąpiła w naszym klipie. Teraz nadarzyła się idealna okazja. A mężem Ewy w 'Pierwszej miłości' jest Karol Strasburger, kto nie chciałby mieć Karola Strasburgera w teledysku?" - mówi Krzysiek Sokołowski, wokalista Nocnego Kochanka.
Zachwycona współpracą jest także popularna aktora Ewa Gawryluk (m.in. pokazywany przez Polsat serial "Pierwsza miłość").
Wszystko o "Pierwszej miłości" w serwisie Świat Seriali!
"Nocnego Kochanka znałam 'ze słuchu'. Pierwszy raz zobaczyliśmy się kilka lat temu tankując na tej samej stacji benzynowej w drodze na Cieszanów Rock Festiwal. Oni już wtedy brali tę droższą benzynę... W związku z tym, nie zdziwiłam się, kiedy zaproponowali mi udział w swoim teledysku - wiedzieli, że dużo nie wezmę. Rola wampirzycy i możliwość stania się, chociaż na jeden dzień, matką Ojca Arkadiusza, zrekompensowała mi niską temperaturę panującą w zamku Roztoka na Dolnym Śląsku. A tak serio, bardzo cenię chłopaków za ich twórczość, słucham ich od kilku ładnych lat. To była dla mnie radość i przyjemność pracować na planie z profesjonalną, pod każdym względem, ekipą. Mam nadzieję, że sprostałam zadaniu i nie wytną mnie w końcowej fazie montażu" - mówi ze śmiechem aktorka.
Sprawdź tekst utworu "Wampir" w serwisie Tekściory.pl!
Również Karol Strasburger uważa realizację klipu Nocnego Kochanka za bardzo ciekawą przygodę.
"Kiedy z Ewą braliśmy ślub w serialu 'Pierwsza miłość', nie sądziłem, że kiedyś zostaniemy także małżeństwem wampirów. Nocny Kochanek sprawił, że stało się to faktem i to całkiem przyjemnym. Praca przy nowym teledysku zespołu była super doświadczeniem, przebiegła w miłej, ale jednocześnie bardzo profesjonalnej atmosferze. Mury zamku Roztoka tworzyły niesamowity nastrój, a razem wszystko złożyło się na świetną przygodę" - podkreśla prowadzący teleturnieju "Familiada".
Na zakończenie klipu Karol Strasburger rzuca "sucharem", z czego jest znany właśnie w "Familiadzie" - warto oglądać do samego końca.
Nocny Kochanek po raz kolejny przy tworzeniu klipu połączył siły z Grupą13 z Wrocławia, mającą na koncie teledyski dla takich tuzów metalu, jak m.in. Arch Enemy, Behemoth, Kreator, Epica, Accept, Sabaton czy Amon Amarth.
Zespół 24 kwietnia zakończył "Prawie Kulturalną Trasę", która objęła kameralne sale widowiskowe. Zamysłem koncertów była chęć dotarcia ze swoją muzyką do miejsc, które często bywają pomijane w rozpiskach znanych kapel. Artyści na początku swojej drogi często odwiedzali miejscowości o mniejszej liczbie mieszkańców. Przez ostatnie dwa miesiące udało im się wrócić do korzeni i podziękować w ten sposób fanom, których w mniejszych miastach również nie brakuje.
Teraz w kalendarzu koncertowym Nocnego Kochanka czas na plenery. Jeden z najbliższych występów odbędzie się we Wrocławiu w ramach 3-majówki. Zespół zagra 1 maja na Pergoli, gdzie odbierze również platynową płytę za "Randkę w Ciemność".
