Reklama

Nie żyje Sean Price. Miał 43 lata

Nowojorski raper zmarł 8 sierpnia. Na razie nie ustalono przyczyny śmierci artysty.

Nowojorski raper zmarł 8 sierpnia. Na razie nie ustalono przyczyny śmierci artysty.
Sean Price miał 43 lata /Mike Lawrie /Getty Images

Smutną informację przekazał za pomocą kanałów społecznościowych DJ Premier. Śmierć potwierdziła również współpracująca z nowojorczykiem wytwórnia Duck Down Music.

Środowisko natychmiast postanowiło oddać hołd zmarłemu. O raperze wspomnieli m.in. Gulity Simpson, Black Milk, De La Soul, a także Run The Jewels. Ci ostatni złożyli hołd nowojorczykowi w trakcie swojego koncertu na OFF Festivalu. Zadedykowano mu utwór "Anger Duster".

Sean Price zaczynał w undergroundowym, rapowym składzie Boot Camp Calik w 1995 roku. Rok później stworzył on formację Heltah Selektah wraz z Rockiem (Jahmal Bush). Duet wydał trzy albumy, ostatni z nich ukazał się w 2008 roku ("D.I.R.T.").

Reklama

W 2005 roku swoją silną pozycję w nowojorskim rapie Price ugruntował płytą "Monkey Barz". W dyskografii solowej rapera znalazły się jeszcze dwie pozycje. Ostatni album - "Mic Tyson" - ukazał się w 2012 roku.

W 2011 roku stworzył również okoliczny projekt z Gulity Simpsonem oraz producentem Black Milk pod nazwą Random Axe, który na koncie ma jedną płytę o tym samym tytule.

Price zostawił żonę i trójkę dzieci.

Zobacz klip "Haraam":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy