Reklama

Nie żyje Jimmy Sohns. Wokalista miał 75 lat

Jimmy Sohns, wokalista zespołu The Shadows of Knight, zmarł mają 75 lat. Artysta przed śmiercią miał poważne problemy zdrowotne.

Jimmy Sohns, wokalista zespołu The Shadows of Knight, zmarł mają 75 lat. Artysta przed śmiercią miał poważne problemy zdrowotne.
Jimmy Sohns (z prawej) miał 75 lat /Tasos Katopodis /Getty Images

Śmierć Jimmy'ego Sohnsa potwierdziła jego rodzina. Przyczyną śmierci wokalisty był udar, który przeszedł pod koniec lipca. Muzyk zmarł po kilku dniach pobytu w szpitalu.

Jego stan zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu już w 2016 roku, kiedy przeszedł pierwszy udar. Wtedy rodzina zbierała pieniądze na jego leczenie na GoFundMe.

"Jesteśmy absolutnie zdruzgotani. Nasze myśli są z rodziną Jimmy'ego i jego bliskimi. Zmarł mój najlepszy przyjaciel. Jego legenda będzie żyła wiecznie" - czytamy na oficjalnej stronie zespołu.

Kim był Jimmy Sohns?

Jimmy Sohns, a właściwie James Alan Sohns urodził się w 1946 roku. W zespołu The Shadows of Knight zaczął działać w 1965 roku. Twórczość formacji była mocno inspirowana The Animals, a najbardziej znanym utworem składu jest "Gloria", cover Van Morrisona. Piosenka dotarła do 10. miejsca zestawienia Billboard Hot 100.

Reklama

Grupa rozpadła się w 1967 roku, jednak Sohns zachował prawo do nazwy i całego dorobku. Formacja w latach 70. i 80. kilkakrotnie zmieniała skład, a jednym stałym członkiem grupy był wspomniany frontman. Sohns ponadto działał w punkowym zespole Skatfish

Druga młodość zespołu to lata 00. XXI wieku, kiedy The Shadows of Knight koncertowali u boku Stevena Van Zandta, The Romantics i Cheap Tricks. Swój ostatni singel - po długiej przerwie - razem z członkiem pierwotnego składu Jerrym McGeorgem, zespół nagrał w 2020 roku ("Wild Man").

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy